Super, Matt z kolejną nominacją do najważniejszej nagrody filmowej,
Trzymam kciuki!!
A ja mam szczerą nadzieję, że to jego ostatnia. Jest w "Invictus" BEZNADZIEJNY (taki też był zresztą w "Buntowniku z wyboru", za którego dostał swoją pierwszą nominację).
Ta... za beznadziejną role nie dostaje sie nominacji do Oscara, z resztą nie musisz go lubić..
Oby wygrał!!