Racja, Dillon grywał w wielu słabych filmach, ale jest mimo wszystko znakomitym aktorem.

Skoro go tak chwalicie że wraca we wspaniałym stylu to napiszcie też w jakich filmach. Oprócz "Miasta Gniewu" ostatnio mogliśmy go oglądać w głupkowatych komediach "Garbi" i "Ja ty i on". Może mu się uda byłoby fajnie ale nie byłbym tego taki pewien. Według mnie przyćmiewają go ci "wielcy aktorzy" młodego pokolenia

Nie napisałem ze wraca w wielkim stylu. Napisalem ze wraca. Tez nie wiem co z tego wyniknie, ale to bardzo dobry aktor. Rola w Factotum tez niezla.

miasto duchow - ktore takze wyrezyserowal i napisal scenariusz. swietny film moim skromnym zdaniem.udalo mu sie stworzyc ekstra przyduszajacy klimat no i po tym filmie jade do kambodzy:) dostal nagrode organizatorow MFF San Sebastian w 2006 r za caloksztal tworczosci i udany debiut rezyserski.

O tak, racja. Swietny aktor tylko mało znany. Po "mieście gniewu" najbardziej go zapamiętałam, a to duża sztuka, bo "głównych aktorów" było niemało. No poza tym jest całkiem przystojny, ale to już inna rzecz. Tak czy owak b. go lubię i życzę fajnych ról filmowych.

Rumble Fish ponad wszystko, grając w tym filmie miał tylko 19 lat, a już wtedy wykazał się wielkim talentem.