Pierwszy film z Meg obejrzałem gdy miałem 15 lat, byłem zachwycony urodą aktorki. Było to "miasto aniołów". Następnie, rok później "kiedy mężczyzna kocha kobietę" - tym razem zachwyciłem się jej talentem aktorskim, a przy tym bardzo się wzruszyłem. Kolejną rolą Meg która zdobyła moje serce, była rola w filmie "Masz wiadomość". Spodobał mi się uroczy sposób w jaki zrealizowano film. Kolejne filmy oglądałem już w internecie. Oglądając: "w świecie kobiet", "królową ringu", "bezsenność w Seattle", "kiedy Harry poznał Sally", "Kate i Leopold", "Narzeczoną dla geniusza", "The Doors" - Meg stała się jedną z niewielu moich ukochanych aktorek, a przede wszystkim zawdzięczam jej moją miłość do aktorstwa i scenopisarstwa. Jest silną, a zarazem uroczą i piękną kobietą. Filmy z nią należą do klasyki, i gorąco zachęcam do oglądania ;)