Przecież nie są gorsi od Sabbath czy Iron Maiden.To pierwsza liga muzuki
metalowej.A Zeppelin mogą im butki szorować :D
Bo okazało się ze Metallica wcale nie jest ponadczasowa. Ja straciłem do nich szacunek od chwili kiedy Kirk Hammet po lekcjach u Joe Satrianiego zaczął na potęgę kopiować jego patenty a jego kumple powiedzieli super i dorzucili "Więcej czadu w e moll". Metallica miała bardzo dobre płyty ale było ich stosunkowo niewiele. Z tym szorowaniem butków tez bym nie przesadzał bo idąc tym tropem znalazło by się kilka zespołów którym Metallica spokojnie mogła by wypolerować obcasiki.
Żeby porównywać Zeppelinów do Metalliki to trzeba mieć <za przeproszeniem> nasrane w głowie ;] Wykonywali przecież inne gatunki muzyki. To jak porównać Slayera do Beatlesów. Btw. Nie są gorsi ani lepsi od Sabbathów lub Maidenów - cała trójka to klasyka metalu z górnej półki ;] Może się komuś to nie podobać ale Metallica nagrała dla świata metalu 4 znakomite płyty które powinien znać każdy fan gatunku ;]
Racja, ale ja jako artystów bardziej cenię Zeppelin, choć nie twierdzę, że Metallica jest gorsza niż bardzo dobra.
Metallice uwielbiam (co można zauważyć na moim avku). Ale bez przesady po co w ogóle porówywać do Zeppelinów -grali zupełnie inną muzykę, są legendami rocka. Meta mimo, że potem grała też inną muzę pozostaję legendą thrash metalu.
Racja ;] Tró metale mogą się wkurzać ale Kill'em All, Ride The Lightning i Master to bezapelacyjna klasyka :D
Może dlatego, że mają 3 płyty bardzo dobre, jedną dobrą, jedną średnią i 5 totalnie gówno wartych. Burton obraca się w grobie.
Sanderus , nie zgadzam się z tobą ;P . Ale o gustach się nie dyskutuje xD. Moim zdaniem Metallica jest naprawdę świetnym zespołem , a serio nie jestem człowiekiem , który przesłuchał tylko jeden utwór "Nothing Else Matters" ;P .Natomiast rozumiem , że nie każdemu ten zespół musi się podobać ;) .
Masz pełne prawo się ze mną nie zgadzać, bo ja tylko wyrażam swoje zdanie, a nie narzucam swoich poglądów. O gustach nie rozmawiają tylko ci, którzy ich nie posiadają. Wcale nie twierdzę że przesłuchałeś/aś tylko "Nothing..." (Dostaję mdłości gdy mam ten tytuł napisać). Pozdrawiam.
Od Load (włącznie), aż po dziś dzień więc może tego już jest więcej bo po Death Magnetic dałem sobie spokój z dawaniem szans zespołowi Metallica. I jako wielbiciel starej twórczości tego zespołu mam do tego prawo. A teraz se możesz ripostować jak ci się tylko podoba.
Nie wiem co wy wszyscy macie do tego zespołu. Gra dobrą muzykę, chociaż stare albumy były mimo wszystko lepsze. Niemniej jednak pojedyncze utwory z tych 5 albumów które wymieniłeś są hitami.
Może i są ale to wcale nie znaczy że każdy ma się nimi zachwycać. Poza tym ja nie słucham muzyki dla "hitów". Dla mnie Metallica rozpadła się w okolicach 1990 roku. Potem jest jej jakaś dziwna imitacja. Przykro mi, ale takie jest moje (i nie tylko) zdanie i nie mam zamiaru go zmieniać tylko po to żeby komuś zrobić radość.
Problem jest w tym iż niektórzy (w tym Ty) oceniają ten zespół tylko na podstawie pierwszej płyty. Następne nie były tak "metalowe" i dlatego uważasz że zespół od tamtego momentu jest do bani.
Wierz mi że jeżeli się słucha Metallica od 1986 roku to miałem prawo czuć się delikatnie mówiąc rozczarowany.
Kiedyś też tak sądziłem, ale dzisiaj bez zawahania, mimo iż wciąż mam do Metalliki wielki sentyment, stwierdzam, że Zeppelinom to oni mogą najwyżej wymieniać struny w gitarach...
gdyby nie led zeppelin to czlonkowie mety grali by na fletach albo i w ogole nie mieliby nic wspolnego z muzyka