Świetnie gra, 100 razy lepszy niż np. Szyc. Dla mnie to Polski Jonathan Rhys Meyeres. Apel do reżyserów o obsadzanie pana Michała w ciekawych pierwszoplanowych rolach :)
Popieram :)
Strasznie się marnuje w "Pierwszej Miłości". Życzę mu z całego serca, ciekawszych propozycji.