jubilerka_fw Właśnie wróciłam z "Hamleta", moja psychika leży na podłodze i błaga o litość... Ale w pozytywnym sensie. ;) Przedstawienie moim zdaniem nieziemskie i genialne, niczego bardziej kreatywnego niestety nie jestem w stanie z siebie wydusić. Ostatnia scena dosłownie zwaliła mnie z nóg.