Michael CaineI

Maurice Joseph Micklewhite

8,2
64 989 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Michael Caine

Większość tych, z którymi dzisiaj gra nie dorasta mu do pięt.

Wilkolak_Autograf

Chyba zapomniałeś o Johnnym Deppie i Robercie Downeyu!

Heller1304

Oni mają styl, ale nie taką ..."brytyjską klasę", jak Michael Caine. Ale mimo wszystko też lubię tych aktorów :]

Wilkolak_Autograf

Stary, ja to pisałem z czystym sarkazmem. Nie cierpię tych aktorów... a przynajmniej tego drugiego. :P
Za to Michael Caine, klasa, tak jak napisałeś.

Heller1304

Wybacz, takiego sarkazmu nie wyczuwa się przez kabel ;]
A ja przepadam. Nie wiem czego w nich (jako w aktorach) nie cierpieć - są bardzo charyzmatyczni oraz posiadają własny styl, jak pisałem - to także należy cenić w czasach, kiedy byle k***a, czy nijaki laluś może zostać aktorzyną. Tacy, jak Caine niestety wymierają. Takim jak on, po śmierci powinno się wznieść choć jeden pomnik.

Wilkolak_Autograf

Dla każdego pokolenia zawsze "kiedyś książki były lepsze", podobnie muzyka, malarstwo, film (dla pokoleń w czasach filmowych).

Z kolei młode pokolenie zawsze uważa, że to stare rzeczy są kiepskie, a zmiana jest na lepsze.

Nie ma nic dziwnego w obydwu opiniach, natomiast zazwyczaj po prostu są niemerytoryczne. Caine'a można właśnie oglądać w "My generation", a tam jest dużo o tym, jak bardzo pokolenie wcześniejsze widziało degenerację w pokoleniu Caine'a. :)
Wyjaśnienie w elastyczności mózgu oraz w oparciu się na dostępnych danych. Większość ludzi lubi to, na czym się wychowała (dostępność, bliskość), zresztą media czy reklama wykorzystują sentymenty (teleranki czy sondy w tvp, ostatnio cała seria filmów biograficznych o ludziach sprzed pół wieku, w radio słabe piosenki puszczane są do znudzenia, bo wielokrotne słuchanie sprzyja polubieniu). Lubisz zatem to, na czym się wychowałeś. Mnie to nie zaskoczyło. Ciebie natomiast wypada oświecić, że Twoje lubienie nie jest obiektywnym miernikiem jakości, urodzony pokolenie wcześniej lub pokolenie później miałbyś inny gust i był tak samo pewny, że to Twoi ulubieni aktorzy są obiektywnie najlepsi. :)

Mózg traci elastyczność. Uczymy się wolniej. Zresztą - inny wpływ na człowieka mają pierwsze dobre filmy, które widzi, a inny ma setny dobry film. Dlatego też nie dziwi, że w późniejszym wieku rzadziej zdarzają się ludziom fascynacje nowymi filmami, nowymi tendencjami w malarstwie, przemianami społecznymi etc.

Zawsze i zawsze to samo: ludzie uznają za obiektywne to, w czym się wychowali. Szkoda, że nie są dość bystrzy, by zrozumieć, że inne pokolenia wychowane w innym kontekście kulturowym mają inne normy i punkty odniesienia.

Nie wiem, czemu to tylu ludzi przerasta. :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones