Michael Clarke Duncan

8,7
17 278 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Michael Clarke Duncan

To że Michael Clarke Duncan nie dostał Oscara za Zieloną milę ja uznaje za największą nie
sprawiedliwość w historii rozdania Oscarów. Szkoda że już nigdy nie zagra w żadnym filmie.
Niech spoczywa w spokoju

użytkownik usunięty
dzonny96

Dokładnie, przecież on zagrał tak "pięknie" w tym filmie, ze słów brak.


Niestety nie zagra, niech spoczywa w pokoju.

dzonny96

oj tych niesprawiedliwości było o wiele więcej, a czy ta była największą to zależy od gustu ale fakt faktem facet był zajebistym aktorem... szczególnie podobała mi sie jego rola w Sin City, niby mały epizod ale bardzo wyrazisty.

dzonny96

ej no ludzie bez przesady po prostu był aktorem charakterystycznym i tyle ... pasował do roli i chwała mu za to, ale oscar ??? ....

lukaszd80

Charakterystycznym...? Nie każdy wielki, napakowany gościu, który wygląda groźnie mógłby tak zagrać! On w swoją postać włożył trochę więcej i według mnie wzbudził emocje, jakich żaden inny aktor nie dał by rady. Co do Oscara- słuszność, powinien dostać!

dzonny96

Dobrze że nie dostał, za przeciętną rólkę (żeby nie powiedzieć i nawet słabą) takich nagród się nie dostaje.

jankotelegazeta23

W takim razie jestem ciekaw kto Twoim zdaniem zasłużył na Oscara.

dzonny96

Łatwiej wymienić tych którzy byli w tym roku gorsi :P
Moi najwięksi kandydaci (z tych filmów co widziałem) to Hoffman (Bez skazy), Cruise (Magnolia), Cooper (American Beauty), Osment (6 zmysł), Defoe (Święci z Bostonu), Rockwell (Mila), a nawet Pitt (Fight Club) czy Weaving (Matrix).

jankotelegazeta23

Z twoich typów zgadzam się tylko co do Osmenta. Defoe Oscara powinien dostać za Pluton, co do reszty się nie odniosę, ale Rockwell moim zdaniem w ogóle nie zasłużył na Oscara.

dzonny96

"Defoe Oscara powinien dostać za Pluton"
no i? w "świętych" też był znakomity
"ale Rockwell moim zdaniem w ogóle nie zasłużył na Oscara"
a czemuż to? stworzył najbardziej wyrazistą postać w filmie(mimo że na ekranie pojawia się bardzo rzadko), świetna ekspresja i mimika, dla mnie to największy i jeden z nielicznych plusów miloszczaka:
http://www.youtube.com/watch?v=wHnV0AvNxNE

jankotelegazeta23

Duncan też miał świetną ekspresje i mimikę i moim zdaniem to on był najbardziej wyrazistą postacią w filmie. Co do Defoe to według mnie rola w Plutonie była lepsza od roli w Świętych z Bostonu choć obie kreacje jak i filmy są znakomite.

dzonny96

Pomijając fakt, że nie znoszę tak wyidealizowanych i skrajnie dobrych postaci, to jednak występuję on w filmie dość często nic więc dziwnego, że rzuca się się oczy, poza tym dla mnie ta jego wyrazistość to nie tyle zasługa gry Duncana lecz charakteru jego postaci (właściwie to jestem bliski stwierdzenia że on tą swoją grą robi tę postać bardziej mdłą).
O ile przy dwóch pierwszych seansach (bardzo dawno temu) też go czołowego aktora w Mili, o tyle po ostatnim oglądnięcie w wielu scenach wydał mi się sztuczny, choćby tutaj
http://www.youtube.com/watch?v=7s9RYLabxCg
http://www.youtube.com/watch?v=8mQvO7fZrH8
W każdym razie jak dobry by w Mili nie był, nie mógł się IMO w tym roku równać z Hoffmanem, dla którego brak nagrody (a tym bardziej nominacji) w tamtym roku jest sporym zaskoczeniem.

jankotelegazeta23

Nie odniosę się co do Hoffmana, bo nie obejrzałem Bez skazy.

dzonny96

Wszyscy według mnie przesadzają tylko dlatego że zmarł. Jeśli on przewraca się przez te słowa w grobie lub fani są wkurzeni lub smutni to oby coś mi się stało.
Według mnie zasłużył na Oskara ale stwierdziłem to jeszcze za nim zmarł.

AnthonyCole

Skąd wiesz, że inni nie uważali tak przed jego śmiercią. Ja Zieloną milę obejrzałem jakieś półtora roku przed jego śmiercią i wtedy pomyślałem, że powinien dostać Oskara, a nie dopiero po jego śmierci.

dzonny96

To że napisałem, że stwierdziłem to przed jego śmiercią to mi w ostatniej chwili do głowy przyszło, napisałem i głupio wygląda i można źle odebrać nie miałem na myśli że nikt wcześniej nie zwrócił na to uwagi. Sorry :/

AnthonyCole

Nic się nie stało.

dzonny96

Dokładnie. On POWINIEN dostać Oscara. Jedna z najlepszych kreacji, jakie kiedykolwiek widziałem. A o tym, że umarł dowiedziałem się dopiero, jak teraz wszedłem tutaj na jego profil...

BozekVooDoo

A ja myślałem że on umarł w tym roku. :P Dowiedziałem się o jego śmierci oglądając wczorajszy odcinek na Hyperze.

dzonny96

Bardzo dobrze ze nie dostał. Te oscary sa przereklamowane, wygrywaja filmy typowo hollywodzkie denne z wysokim budzetem. Akademia nie od dzis nie umie docenic naprawde wybitnych aktorów- mam tu na mysli np Gary ego Oldmana. Jezli Oldman do dzis oscara nie dostał to co mówic o M. Clarku Dancanie. Niech sie nimi wypchaja to zaden wyznacznik talentu. A rola Johna Coffeya genialna, dzieki tej postaci nigdy nie zapomne o tym przesympatycznym aktorze. Smiem twierdzic ze gdyby nie on ten film nie bylby tak piekny :)

monia198923

To prawda. Dla mnie oskar nie jest żadnym wyznacznikiem aktorstwa.

dzonny96

Najgorsze jest to, że taka Jennifer Lawrence dostaje Oskara za marną rolę, a taki Michael Clarke Duncan nie. Zgadam się z wypowiedzią Bon009 ^^

dzonny96

O ile wiem, słowo NIESPRAWIEDLIWOŚĆ pisze się razem. Ludzie, dbajcie o nasz język, bo czasem, aż ręce opadają. Żyjemy w popieprzonym kraju rządzonym przez złodziei, to chociaż język pielęgnujmy w duchu choć małego przejawu patriotyzmu.

paolo1976

Dziękuje za zauważenie błędu i podzielam opinie co do dbania o język polski, ale nikt nie jest idealny i błędy się zdarzają.

dzonny96

Zgadzam się, ten aktor powinien dostać Oscara. Kto w ogóle przyznaje te nagrody? Grał o wiele lepiej od Hanksa.

użytkownik usunięty
dzonny96

Pieprzysz głupoty

użytkownik usunięty
dzonny96

Pieprzysz glupoty jak kazdy psychofan zielonej mili.Kazdy nominowany aktor tamtego roku w tej kategorii byl od niego lepszy

Ty masz takie zdanie, ja mam takie.
P.S. Nie jestem psychofanem Zielonej mili.

dzonny96

Oscary są przereklamowane jak dla mnie.

dzonny96

Aktor grający Percy'ego bardziej zasługiwał na ta nagrodę. Zagrał zarówno sadystę jak i tchórza, trudno połączyć te dwie cechy, chociaż często współgrają ze sobą w realnym życiu. Gdy na niego patrzyłam, miałam wrażenie, że idealnie pasowałby na hitlerowca.

dzonny96

amen

dzonny96

Największą niesprawiedliwością jest to, że Oscara nie otrzymał Tom Cruise za "Magnolię". Co jak co, ale moim zdaniem ta rola bije tego płaczka Coffey'a (jak i prawie całą obsadę Mili) na głowę ;)

dzonny96

Za co ten Oscar? Bo wziął i umarł? Kiepski aktor a Zielona Mila jeszcze gorsza. Prostacki, ckliwy gniot.

dzonny96

Ohh wy biedni.
Cóż za niesprawiedliwość. Zacząłem analizować swoje przemyślenia przed napisaniem posta czy nie przemawia przeze mnie jakieś uprzedrzenie albo jakiegokolwiek typu zazdrość czy poczucie krzywdy.
Jednakże tytuł postu "największa nie sprawiedliwość w historii" wywołał we mnie prawidłowe uczucia. To, że jakiś aktor zagrał no nie oszukujmy się niezwykle dobrze ale nie wybitnie, może na granicy uznania jego aktorstwa może choć troszkę otarł się o statuetkę nazywać to największą niesprawiedliwością? Ludzie giną podczas wojny, mimo, że mogliby życ jak autor tego tematu w kraju, w którym nikt nikogo nie zabija i pociągnę to dalej bez głodu, bez biedy. Poczucie niesprawiedliwości można rozciągnąć dużo szerzej niż na niewygranego Oskara. Zawężone pole widzenia.

dzonny96

Shitowy film tyle o nim pamietam :-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones