Grał Johna Connora zaledwie z 30 sekund a i tak zagrał lepiej niz Stahl i Bale.
Trzeba przyznać że scena 30-sekundowa ale za to zapadająca w pamięci, było widać że facet ma jaja. Nie to co ten wymoczek z trójki.
100% prawdy
Stahl to jedno wielkie nieporozumienie
Najlepszy Connor
No przecież wypadałoby go zatrudnić do nowszych części.... teraz to biorą aktorów z zupełnego przypadku.