O projekcie cicho od jakichs 3 lat... Niektorzy stwierdzili, ze po Oskarze nie ma szans, bo za bardzo sie bedzie cenic i za duzo kosztowac. Ja mam przeciwne zdanie po latach obserwowania jej kariery i inf o jej zyciu... Ona faktycznie lubi zarabiac. Nie zeszmaca sie moze dokumentnie w doborze rol, ale godzi sie na role zachodnie, ktore sa bardzo slabiutkie, epizodyczne i na ktore aktorka jej klasy i pozycji w zachodnim swiecie pewnie by sie nie zgodzila.


 Od lat brali ja jako Azjatke do kopania, dawali 5 minut, nie dawali porzadnie grac, mowila z silnym akcentem, nawet jak potrafila i bez niego, i zabijali jej postac na poczatku filmu, albo na koncu. Teraz jak dostala Oskara to Kurtzman i spolka  w ogole francyzowa moga chciec pojechac na fali jej popularnosci z produktem. Z kolei ona, nawet z Oskarem nie jest wybrzydzajaca i jezeli wie, ze jakas sobie wyrobila marke w tej produkcji, to skorzysta i nie bedzie przesadnie windowac wynagrodzenia, wiedzac, ze lepiej zagrac i cos zarobic niz nic.


 Watpie czy zrezygnuje z tego, tylko na zasadzie, a ja teraz jestem Oskarowa, nie bede sie znizac i poprosze 5x wiecej... Predzej bedzie takie warunki stawiac w pelnometrazowych produkcjach gdzie ja beda chcieli. Nie wiem, czy beda potrafili dac jej porzadna role, nie bedaca stereotypem azjatyckim i babeczki od kopania... Nie bedzie to tez trwac wiecznie, za rok, dwa, znow bedzie aktorka dosc znana, ale nie jakas wielka, wybitna i rozchwytywana na zachodzie, szczegolnie, ze lata leca i mimo dbania o kondycje jak dlugo moze machac nogami po 60... Ja tam widze inne przeszkody, stojace na drodze do powtania tego serialu. I nie jest tu niebezpieczenstwo miernej i glupiej fabuly, mimo wszystko...


 Yeoh nie gra w serialach. Discovery bylo jej pierwszym. I bylo dla niej niewygodne do krecenia. Dla aktorow mieszkajacych w Ameryce czesto nie jest i rezygnuja po sezonie czy dwoch, a co dopiero dla aktorki, ktora lata miedzy Azja, Europa i USA co chwile... Do tego nie siedzi w rygorze krecenia seriali, wiekszym niz produkcja filmowa, robiona raz na rok. Jezeli dostanie jakies propozycje pelnometrazowe i bedzie siedziala w USA dluzej ze wzgledu na nie i jednoczesnie bedzie miala wtedy blisko i po drodze z kreceniem serialu, to pewnie sie skusi. 


Gorzej jak zacznie to kolidowac... Ja bardziej zakladam, ze wlasnie po Oskarze ten serial ma wieksza szanse powstac, bo to wczesniej zostal odlozony na polke i traktowany po macoszemu... a teraz yeoh, Oskar, azjatycka zaloga piszaca i rezyserujaca, cancelacja Discovery... wciaz odzywajace sie tu i tam glosy fanow postaci Cesarzowej... No to chyba teraz bardziej i predzej niz pozniej...