Tak tak,jest wybitna,ale co do jej aktorstwa to smieszy/dziwi mnie fakt ze grywala japonke [wyznania gejszy]i chinke zarazem [przyczajony tygrys,ukryty smok,mumia3]. to ze grała chinki to dobra bo ona jest chinka, ale zeby ja obsadzic do filmu o japonkach??? japonia ma wybrakowane zaplecze aktorskie? hm:\
Mnie smieszy takie podejscie. Dlaczego nie mogła grac japonek? Ma azjatyckie rysy a 90% (tzn jest azjatka) eurpoejczykow czy amerykanow nie pozna jakis charakterystycznych cech je urody ktore moglby zdradzac ze nie jest z japoni.. (o ile takie sa)
Amerykanom nic nie przeszkadza grac francuzow anglikow australijczykow polakow rosjan wlochow niemcow, hiszpanow, norwegow, irlandczykow itd wiec dlaczego by ona(lub reszta chinskiej obsady "wyznan gejszy") nie moglaby grac japonek? Czy smieszy cie rowniez fakty ze meksykanie graja hiszpanow portugalczykow portorykanczykow kubanczykow argentynczykow peruwianczykow itd?
No dobra, w sumie racja ze to bezsensowne myslenie, ale tak mnie to jakos uderzyło .... w sumie to dzieki za tą odpowiedź. czasami sie plecie takie głupoty ni przypią ni przysrał. pozdro
Ale wiesz musze ci powiedziec, ze na filmwebie pod Wyznaniami Gejszy widzialam wlasnie mnustwo tematow ktore zarzucały to ze chinki graja japonki. Takze moze to kwestia przyzwyczajenia do amerykanow czy cos w tym rodzaju.
Tak dla ścisłości ona nie jest chinką tylko malezyjką :-) więc chinek tez nie powinna grywać biorąc pod uwagę twoją wypowiedż......
Ja akurat tyle się azjatyckiego kina naoglądałam że potrafię rozróżnić Japonką od Chinki czy Koreanki po prostu Japońskie aktorki są mniej znane na świecie od chińskich i dla tego do poważnych filmów zatrudniają Chinki.
Taa, a Gene Hackman grał płk Sosabowskiego. To dopiero przegięcie!
O w mordę... Uświadomiłem sobie, że my też mamy swój wkład w jakże haniebny proceder podszywania się pod inne narody! Wszak Deląg, Linda, Bajor i cała plejada innych gwiazd grała Rzymian w "Quo Vadis"!
I co? Nikt się z tego nie wyśmiewał?
Z Rzymianami w filmie byłby pewien problem - bo "wymarli" :P
2 tysiące lat krzyżowania z różnymi barbarzyńcami i w Rzymie nie ujrzysz już prawdziwego Rzymianina, ni Etruska,
że zacytuję poetę:
"Dziś prawdziwych Cyganów (tfu, tfu) - Rzymian (oczywiście) już nie ma".
A co do Michelle Yeoh to może grać Chinki, Japonki, czy Malezyjki - grunt to dobra rola.
Czy to aż takie ważne czy gra Chinkę, Japonkę czy Koreankę??? Michelle ma w sobie coś z gejszy, dostojeństwo, grację, a zarazem jest taka skromna...coś pięknego. Prawdziwa kobieta z klasą.