Nareszcie nastała chwila, kiedy jeden z większych reżyserów w historii ma zaszczyt wejść do rankingu fimwebu. Miejmy nadzieję, że i Sergio nareszcie przekroczy barierę tysiąca. Więc zachęcam do głosowania na wielkich reżyserów, których przecież doskonale znacie :)
Miejmy też nadzieje że tak po prostu po ich wejsciu w top 10 od razu nie wypadną ,bo na nią niewątpliwie zasługują.
Miłosz Fórman ( tak zwykł żem na niego wołać ) , jest napewno jednym z pionerów towarzystwa śmietanki reżyserkiej . Choć z jego filmów dane było mi zobaczyć ino "Lot .." , oraz "Włosy" , to mimo tego uważam , go za arcymistrza !
Aż tak wspaniały jak Leoś może nie jest , ale napewno winien być postrzegany za człowieka , który radykalnie do kina wprowadził coś niebywale zajebistego . Mimo iż jego hipisowskie story nie było strzałem w oko byka , to już "Lot .." trafial w samą źrenicę !
Co prawda dość intensywnie przyczynił się do tego Jacuś , to i tak reżyserce i montażówce autorstwa Fórmana , nic obelżywego zarzucić nie można ..
Niepokoi mnie natomiast stosunek innych filmwebowiczów do rankingu . Ranking to ranking , takowięc większych emocji do niego przywiązywać nie należy , bo to jest czymś w rodzaju Harakiri ..
Wiesz przecież dobrze, że ranking tworzony jest po to, aby porównywać. I choćby nie wiem kto i co mówił, zawsze wzbudza emocje, jeżeli dotyczy "dyscypliny" jaką lubisz. Jeżeli np. w rankingu mp3-jek zobaczysz, że tą którą chciałeś kupić jest na dalszej pozycji, to zaczynasz się zastanawiać czy rzeczywiście warto prawda? Wiadomo, że nie jesteśmy jakimiś psycholami, zakładającymi mnóstwo kont, tylko po to, aby dana postać, czy film, miały 8,26 zamiast 8,25 i wskoczyły o pozycję wyżej.
Łot ?? Rankingi są tworzone po to , aby skłócać innych , aby ci się żołądkowali , niez.gadzali i wzajemnie wkurwiali . Nigdy nie ufam rankingom i dzięki temu oglądam wartościowe filmy , a nie sam-chłam .
Wierzę , że nie jesteście tego typu psycholami , bo w taki wysoki współczynnik głupoty , nierad byłbym uwierzyć ..