dokładnie!!!!!

Idiotyczny komentarz.

Myśl sobie co chcesz ale zdania nie zmienię. Świat wiedźmina starał się być konsekwentny w swoich działaniach. Serial pokazał że może być równie widowiskowy ale nie równie dobry. W świecie "ciemnogrodu", gdzie ludzie za każdą oznakę odmienności byli wykluczeni ze społeczeństwa i prześladowani, kolor skóry jak widać nie jest przeszkodą... Zwłaszcza Fringilla, której skóra jest ponoć niezwykle blada w książce. Jak widać to nie aktorka a makijażystka nawaliła, zwracam honor. Co ciekawe nie dopatrzyłem się żadnego azjaty w filmie. Dlaczego? Bo poprawność polityczna na chwilę obecną obejmuje tylko kobiety, LGBT i czarnoskórych. Więc Azjaci są pomijani. Ale oni nie mają na tym punkcie kompleksów więc ich to nie boli. Ps. Jakbyś rzucał się że jestem wrogo nastawiony bo chodzi o czarnoskórych to najnowszy Biały Doctor Dolittle też mi się nie podoba i najchętniej zobaczyłbym znowu Eddiego Murphy'ego

Toruviel gra Azjatka, jak mi się wydaje.

Fringilla zaczęła być "niezwykle blada" dopiero, gdy zaczęła używać maści przeciwko czerwienieniu się, własnego pomysłu. Wcześniej miała normalną, choć jasną cerę i co chwilę się rumieniła.

Natomiast Doktor Dolittle jest rodowitym Brytyjczykiem. Ten oryginalny, książkowy. I nie ma wrodzonego "daru", tylko uczył się języka zwierząt częściowo od swojej papugi Polly, a częściowo od innych zwierząt, długo i mozolnie. On nie "słyszał" "mowy" zwierząt, tylko umiał prawidłowo zinterpretować i "przetłumaczyć" rozmaite machnięcia ogonami, warknięcia i tym podobne. Można powiedzieć, że był pierwszym zwierzęcym behawiorystą...
Co nie zmienia faktu, że Eddie Murphy był w tej roli świetny :D

Akurat aktorka grająca Toruviel ma pochodzenie Brytyjsko-Karaibskie. Co nie znaczy jeszcze, że na planie nie wałęsał się Azjata, ale raczej jak już to był zaledwie statystą. Tak więc jest spora dysproporcja w obsadzie między azjatami a murzynami czy białymi.

Co do Fringili przyznaje, że posłużyłem się skrótem myślowym. Jednak wiadomo, u osób czarnoskóry w większości wypadków nawet jeśli już występuje czerwienienie skóry to jest ono mało widoczne. Więc raczej opis z książki jest dowodem na jej jasny kolor skóry.

Masz mnie też przy Doktorku. Nigdy nie czytałem książki i miło się dowiedzieć jak naprawdę przedstawiany był oryginalny Dollitle. Jednak dzieciństwo utrwaliło mi obraz Murphy'ego jako "prawdziwego" Dollitle'a i taki już chyba pozostanie

Jak już napisałam - Murphy świetnie zagrał tę rolę i choć dla mnie nie jest "prawdziwym" Dollitle , to broni się swoim talentem komediowym. Dlatego mimo wszystko kocham go w tej roli :D

Dlatego właśnie z tego powodu usunąłem subskrypcję i oglądam sobie w innym miejscu :). Wszędzie trzeba murzyna wsadzić, chora poprawność.

to ty jesteś chory że po pierwsze kradniesz, po drugie jesteś ksenofobem rasistą

Odezwał się nazista który w imię poprawności politycznej jest skłonny pewnie ludzi zabijać.

chore jest to że ty nienawidzisz człowieka za kolor skóry, czy to że producent daje równe szanse zagrania w serialu wszystkim rasom ludzkim?

Nie ma to jak wkładać komuś w usta słowa których nie powiedział, co jak co ale jesteście mistrzami odwracania kota ogonem. Żegnam, szkoda mi czasu na takie głupoty.

I nazistom bardziej by podobała się twoja wypowiedź dzbanie, a przy okazji jesteś socjopatą bo usprawiedliwiasz swoją kradzież xD

Naucz się poprawnej pisowni bo wychodzisz na debila.

spoko przynajmniej nie jestem złodziejem xD

Chory jesteś ty, bo wyzywasz ludzi od idiotów, dzbanów, rasistów, tylko dlatego, że wyrazili własną opinię.

czy autor komentarza ma świadomość że ciemnoskóre osoby są częścią kontynentu Amerykańskiego i Zachodniej Europy od ok. XVI/XVII wieku kiedy to masowo Anglicy, Francuzi, Hiszpanie, Portugalczycy, itd zaczęli porywać członków różnych plemion do niewoli?! Może trzeba się doedukować z historii światowej i w końcu zauważyć że od 400 lat Ci ludzie są i będą. Tak samo jak są współcześnie pełnoprawnymi członkami nowoczesnych społeczeństw.

Nie wiem czy masz świadomość ale wiedźmin jest światem inspirowanym średniowieczem co można uargumentować wieloma przykładami podobnego zaawansowania technologicznego, systemów władzy i podejściu do religii. Tak więc nie ma znaczenia co działo się w XVI wieku bo świat opiera się na epoce kończącej się na XV wieku. Teoretycznie idąc tą myślą płotkę mogłby grać samochód bo już od XIX wieku samochody są częścią świata i popkultury. Więc byłbym wdzięczny gdybyś pouczając mnie na temat historii sama ją uwzględniła. Pragnę też zauważyć, że już Rzymianie handlowali z dalekim wschodem a pomimo tego faktu nie uświadczyliśmy tutaj Azjatów. Problem w tym, że Czarnoskórzy mają kompleksy bo byli kiedyś zniewoleni. Azjaci byli też w pewnym momencie zniewoleni ale nie mają kompleksów. Przypomina mi to zachowanie nastolatek które wypisują pod zdjęciem na fejsie napis "ale jestem brzydka" a potem wszyscy widząc jej kompleksy wypisują jaka jest piękną

W średniowieczu wiedziano, że ktoś taki jak Murzyni czy Azjaci istnieje. Ale świat, podobnie jak świat Wiedźmina, był jeszcze przed epoką wielkich odkryć geograficznych, to ;o pierwsze, a po drugie - nie istniał sposób na przewożenie dużych, że się tak wyrażę, transportów ludzkich między kontynentami. Afryka nie była jeszcze źródłem niewolników, a w każdym razie nie na aż taką skalę.

Ja się z tobą zgadzam w 100%, Wiedźmin to słowiańska opowieść osadzona w czasach średniowiecznych stworzona przez polaka który wątpię że jakąkolwiek postać wyobrażał sobie jako murzyna. Dla przykładu, dlaczego w filmie Moonlight czarnych nie grają biali ludzie? Dlaczego afrykańczyków nie grają biali? To niech słowian nie grają czarni, proste.

Wiedźmin nie jest słowiańską opowieścią. Skąd ten pomysł?

Jest powieścią fantasy, bardzo mocno podlaną słowiańskim folklorem, więc kolega nie minął się mocno z prawdą. Skąd to oburzenie?

gówno prawda więcej tam jest celtyckich legend niż słowiańskich sam autor się o tym wypowiadał w ostatniej części sezon burz jest nawet nawiązanie do folkloru Japońskiego

no i się zesrałeś bo mimo słabych opisów Sapek raz nadmienił że jeden z elfów miał czarną skórę xD

Największym problemem nie jest, to czy w książce się rumieni czy nie. W książce Fringilla przypominała Geraltowi Yennefer i z tego powodu między innymi tak się zakochał we Fringilli. Tutaj totalnie się to kłóci, bo ta aktorka nijak nie wygląda jak Anya Chalotra, grająca Yennefer.

Pomijając wszechobecny rasizm, który wylewa się z tego wątku (Wy ludzie chyba powieści nie czytaliście, które wiele mówią właśnie o wykluczeniu i braku akceptacji, rasizmie, seksizmie i homofobii w sposób ultra krytyczny), Geralt nigdy nie był zakochany we Fringilii :) ALE OK. Idźmy o krok dalej i zróbmy fikołek – czy możliwym jest, żeby ktoś przypominał nam drugiego kogoś niekoniecznie wyglądem? Jak płytką drogę interpretacji trzeba obrać, żeby tylko na tym się skupiać xD Trudno uwierzyć, że to XXI, kiedy codziennie człowiek czyta i potwierdza ten miałki, filmwebowy światopogląd.

Antybiałym rasizmem jest wciskanie Murzynów na ekran, czy trzeba czy nie trzeba. A w uniwersum wiedźmińskim Murzyni pasują jak pięść do nosa.

Ta kobieta nie dość, że jest brzydka, to jeszcze fatalnie i irytująco gra, jej wybór to porażka. Jest tyle pięknych i zdalnych czarnych aktorek, a padło na kogoś takiego.