,,Aktorka" odeszła z serialu, bo poszła na studia medyczne we Wrocławiu i niby zrezygnowała, żeby zająć się studiami (prywatne-płaci się 21 tysięcy zł za 1 rok studiów i ma się zajęcia z dziennymi studentami). Moja siostra studiuje medycynę na AM we Wrocławiu i mówiła mi, że ta cała Misheel jest już któryś raz z kolei na 1 roku, ciągle powtarza rok i powtarza, zdarzało się jej, że nawet przez cały semestr nie pojawiała się na zajęciach itp. Więc ciekawi mnie po co odpuszczała sobie serial, żeby niby oddać się nauce na studiach jak nawet nie pojawia się na zajęciach, a jest już 4 raz na 1 roku studiów, do tego prywatnych, więc wydała już ponad 80 tysięcy zł na samo czesne.
"jest już 4 raz na 1 roku studiów, do tego prywatnych, więc wydała już ponad 80 tysięcy zł na samo czesne"
A świstak siedzi i zawija je w sreberka. Jak ja kocham polską bezinteresowną zawiść.
Zdziwiłbyś się. Nie wiem jak z tym 4 razem, ale z 3 to akurat prawda. Widać, że trochę brak jej determinacji do ukończenia tych studiów.
Jakkolwiek niekoniecznie traci ten czas, może studiuje drugi kierunek naraz lub rozwija się w inny sposób, teatralnie, kulturo-poznawczo, itp.
Aha i to że ktoś płaci za studia nie znaczy że jest łatwiej mu je skończyć- przynajmniej na AM tak jest (chodzi się na zajęcia z pozostałymi studentami, tylko są trochę niższe progi punktowe na studia- nadal dość wysokie).
Na Wiki jest informacja, że jest abiturientką 21. Społecznego Liceum Ogólnokształcącego im. Jerzego Grotowskiego w Warszawie, co by wskazywało, że nie zdała lub nie zdawała matury(byłaby absolwentką). Może więc jest na tym pierwszym roku jako wolny słuchacz. Jej być może odpowiada samo to, że media powtarzają, że studiuje medycynę?...
Misheel powiedziała w lipcu w wywiadzie (można zobaczyć na youtubie PrzeambitniPL), że skończyła już studia i ma dyplom lekarza, ale nie zdawała jeszcze LEKu (Lekarskiego Egzaminu Końcowego) i chciałaby zrobić specjalizację z dermatologii. Nie ma jej jednak w Centralnym Rejestrze Lekarzy dostępnym online.
pfff to nie ty wydajesz te 80 tysi więc co cię to w ogóle obchodzi? ludzie powinni bardzie zając się sobą, a nie innym dupę obrabiać
no jesli to jest prawda ja tez jestem ciekawy po co ktos wydaje 80tys zeby byc 4x na 1 roku to dla zdrowego normalnego czlowieka jest ciekawe jak tysiace innych rzeczy ktore nie wydaja sie logiczne a istnieja
a wracajac do tematu to jesli ja bym mial wydawac kase na swoje dziecko to zdecydowanie po 2x powiedzialbym stop ale moze sa jakies ukryte podteksty o ktorych nie wiem i moze bym zdanie zmienil jakbym je znal
a ogolnie to ciekawosc to jest chyba natiralna cecha ludzi i dlatego ludzie polecieli na ksiezyc i dlatego ludzie szukaja na necie roznych informacji i rowniez tu na filmwebie nie tylko w tym temacie bo rownie dobrze mozna nie podawac informacji o dacie urodzin o mezach zonach dzieciach itd - po co ktos ma sie tym interesowac kto z kim itd
pozdrawiam ciekawskich jak rowniez nieciekawskich
bo medycyna jest jednym z najcięższych kierunków studiów i widocznie bardzo jej zależy i nie poddaje sie tak szybko...
Rzeczywiście coś w tym jest. Studia podjęła w 2007 roku. W 2011 roku, w jednym z wątków na tym forum wspomniałaś, że Misheel powinna być na 4. roku studiów. Obecnie mamy 2015 r., a w lutym, na miesiąc przed premierą programu „Celebrity Splash!” media podały, że Misheel jest na 5. roku studiów.
W sieci jest materiał wideo z programu "Pytanie na śniadanie" z kwietnia 2013 roku. Misheel powiedziała tam, że jest na piątym roku studiów medycznych. Teraz w 2015 roku za sprawą "Celebrity Splash!" portale internetowe piszą, że jest na piątym roku. Coś tu ewidentnie nie gra...
A może powiedziała, że piąty rok studiuje medycynę? Wtedy wszystko by się zgadzało, a podświadomie słyszący interpretuję to, że jest na piątym roku!
Misheel wczoraj zrobiła live'a na Instagramie. Powiedziała, że studiowała medycynę we Wrocławiu z mniejszymi i większymi przerwami, itd i że ostatecznie przeniosła się i skonczyła studia w Mongolii. Według tego co mówi ma dyplom lekarza, ale przez to że skończyła studia w Mongolii to teraz musi go w Polsce nostryfikować i czeka ją egzamin z języka i z praktycznie całej medycyny.