Miałem tak samo. Kiedy pojawiła się po raz pierwszy na ekranie nie wyglądała obiecująco, ale później zrobiła się taka Hooooooot <3 śliczna kobieta, która niesamowicie gra. W ogóle chyba najsympatyczniejsza, miła i posiadająca ogromne serduszko postać w grze o tron. teraz czekam jak zagra w ekranizacji mojej ulubionej książki, postać, którą bardzo lubię (Cressidę w "Kosogłosie). Myślę, że wkrótce będzie o niej bardzo głośno, a może nawet zagra w czymś na tyle przyzwoitym, że dostanie Oscara? Poczekamy, zobaczymy. Liczę, że długo będzie odgrywać, tak barwną postać, jaka jest Margaery Tyrell. :-) Ode mnie 10/10 :-). Powoli oglądam filmy/ seriale z jej udziałem, i w każdym czaruje widza.

Margaery Tyrell jako "postać posiadająca ogromne serduszko"... ktoś tu nie czytał sagi:D

Właśnie chyba czytał, bo w książkach Margaery jest dużo bardziej niewinna niż w serialu - ta scena z kuszą była kompletnie niezrozumiała.

Ta scena była bardzo zrozumiała. Udawała fascynację zajawką Joeffreya żeby mu się przypodobać. Mówiła i robiła sporo rzeczy na "pokaz" i królciunio połknął haczyk :) Zauważ że wszystko zaczelo się po tym jak Sansa powiedziała im że Joeff jest potworem

Przecież książkowa Margaery to wykapana babcia :D Przebiegła i niesamowicie opanowana.

Co do Natalie Dormer, w miarę dobra aktorska po tym co na razie widziałem, ale zachwytów nad jej urodą nie rozumiem.

Piękno to pojęcie względne ;p Nie wątpię, że niektórym może się podobać, ale dla mnie ma niesymetryczną, żeby nie powiedzieć - krzywą - twarz. Wg mnie jest brzydka i nie ma znaczenia jak długo na nią patrzę, zawsze jest tak samo ;p

Ja mam znowu na odwrót. Im częściej ją widzę tym bardziej mnie irytuje. Ma dziwny wyraz twarzy. I ten jej drwiący uśmiech. Jakkolwiek się uśmiechnie tak zawsze wygląda jakby z kogoś drwiła.

Ja miałam podobnie, z każdym odcinkiem Dynastii Tudorów podobała mi się coraz bardziej. Doskonale zagrała Annę Bolyn. Bardzo się ucieszyłam, że zobaczę ją w GoT gdzie też mi się bardzo podoba ;)

hahaha, super komentarze.;)

W Tudors zagrała jeszcze lepiej :)

też puki co tak uważam ;>

A mi się od samego początku bardzo spodobała. To kocie spojrzenie, słodka buzia, duże piersi, kobieca sylwetka. Razem z Rose Leslie to dwie najładniejsze aktorki występujące w serialu.

Ma zgrabne kopyta i to mi wystarczy. Jakbym się chciał z nią żenić, to patrzyłbym na buzię i charakter. A tak tylko patrzę i dla mnie jest OK.

Ja tak samo! Kiedy zobaczyłam jej zdjęcia to moja pierwsza myśl była taka: "Łeeeeee, ohyda! Ona sobie myśli, że jest ładna?! Do cholery, jak taki Jonathan Rhys Meyers mógł na nią polecieć?!". I w miarę oglądania Dynastii Tudorów, a potem GoT zaczynałam uważać ją za niesamowicie piękną, aż w końcu znalazła się na mojej liście najładniejszych aktorek :) Do tego talent ma, że hoho, najpierw świetnie wykreowała Annę Boleyn, teraz Margaery Tyrrel... Brawo, uwielbiam ją <3
Oczywiście o tego Jonathana to miałam na myśli Henryka VIII xD

Też właśnie najpierw zobaczyłam ją jako Annę Boleyn, ale już chyba po 3 odcinkach mnie zaintrygowała, przez co 3 i 4 sezon tego serialu, aż do ostatniego odcinka strasznie mi się dłużyły.
Prawda, ma nietypową urodę, ale jest piękna. Potem zobaczyłam GoT z jej udziałem i może w 2 sezonie jest średnio zachwycająca to już w 3 rozkwita :D Uwielbiam postacie przez nią wykreowane - nawet jje małe role w filmach się zapamiętuje.

Bez kitu, coś w tym jest. Na początku wydawała mi się brzydka, a teraz zmieniłem o niej zdanie o 180 stopni. Jest piękna!

miałam dokładnie tak samo oglądając "Dynastię Tudorów". Na początku wydawało mi się, że z twarzy jest strasznie słaba, choć podobno prawidziwa Anna Boleyn była nieatrakcyjna i wielu nie rozumiało, co Henryk w niej widzi. A później z każdym odcinkiem podobała mi się coraz bardziej i teraz jestem fanką jej urody :) W każdym razie w filmach kostiumowych, bo nie wyobrażam jej sobie w jeansach i t-shircie na ulicy... ;)

Miałem z nią tak samo :)

Ja mam to samo! Najpierw widziałam ją jako Boleyn W Tudorach, a teraz jestem w niej zakochana! Jest tak brzydka, że aż ładna!

" Aktualnie uważam, że jest zachwycająca."
jest Nas wielu!

Ja tam nie widzę w niej nic ładnego - ciągle ta sama niesymetryczna twarz. Widocznie na mnie jej urok nie działa. Dobrze gra i na tym koniec. Ale też znam kilka osób, które ma podobne wrażenie co tu komentujący. Cóż... nie ogarniam jej fenomenu.

miałam to samo, na początku myślałam, że jest brzydka, a czym więcej razy na nią patrzę tym bardziej mi się podoba

a mi Natalie od zawsze bardzo się podobała, ale za to miałam podobnie z Margot Robbie

Ja widzialam ja w Dynastii Tudorow i tez pomyslalam, ze jest brzydka, ale z czasem zmienilam zdanie diametralnie, jest w niej cos kuszacego.

I agree. She is very ruchable.

Ja akurat jestem tym typem mężczyzn który bardzo lubi kobiety wyjątkowe pod względem urody niż typową lale jakich wiele czyli wzór np. modelki. Wiadomo każda kobieta na swój sposób jest piękna tak jak każdy płatek śniegu jest piękny, ale chyba tak mi się bądź razie wydaję, przyjemniej jest człowieku spoglądać na coś co przykuwa swoim niepowtarzalnym urokiem uwagę niż na coś co wygląda jak kopiuj wklej.

Jest mega seksowna:)

Ależ ona mnie kręciła w filmie Kosogłow cz. 1, szkoda, że grała tam epizodyczna postać. Naprawdę niezła z niej laska. Ciekawe jaka jest z charakteru

Gdy na nią patrzę, za każdym razem mam skojarzenia z Yzmą z nowych szat króla

tak było

Coś w tym jest. Oczywiście nie uważałem, że ona jest brzydka, ale że ma specyficzną twarz i uśmiech (tak jakby lekki paraliż wargi). Później już absolutnie nie mogłem oderwać od niej oczu. Nawet taka gwiazda jak Daenerys blado świeci przy niej...