Gdy tylko pojawia się na ekranie cała uwaga skupia się tylko na niej. Niesamowita charyzma,
wdzięk, uroda, sposób bycia. Jako Anna Boleyn, cudo. Zagrała bardzo autentycznie i naturalnie. Te
wszystkie przedstawione przez nią emocje, aż się chciało płakać wtedy kiedy ona płakała. I śmiać
wtedy kiedy i ona była szczęśliwa. Jednak za mało doceniona, póki co. Mam nadzieję na jeszcze
wiele wspaniałych ról. Niech gości na ekranie jak najdłużej. Nie ważne czy w serialach czy filmach,
choć liczę na jakieś główne role.
Zgadzam się w 100% Natalie jest poprostu niesamowita i ,, jej'' Anna Boleyn jest jak dla mnie najlepsza ze wszystkich pojawiających się w różnych filmach wersji
Ja też się z Wami zgodzę. Można dyskutować o jej urodzie, jednym może się podobać, a innym nie, ale aktorsko nie można jej nic zarzucić. W Tudorach była fenomenalna. Niezwykle autentyczna gra, szeroka gama emocji, ekspresja w głosie. Naprawdę doskonała aktorka.
ta aktoreczka jest tak brzydka, że z trudem można na nią patrzeć.
dziwne są zachwyty nad jej rzekomą urodą, no ale de gustibus non est disputandum...
Gusta sa rózne..ja sama nie potrafie stwierdzic czy ona jest tak ładna czy tak brzydka
...ale gra fenomenalnie, a jej Anna była rewelacyjna
Niesamowity magnetyzm. Jej kreacje (nawet epizodyczne) na długo zostają w pamięci. Ma coś hipnotyzującego i nieodgadnionego - może oczy, mimika, sposób kreowania postaci...