No i przez takich "użytkowników" jak Ty, Paul Newman jest 189, Robert Redford 253, a Nicolas Cage 220. Co z tego, że gra w "HIMYM" jak nie zagrał praktycznie żadnej znaczącej roli w swojej karierze? Ale oczywiście, on jest przecież lepszy niż zdobywcy Oscarów Newman i Cage...
Cage to akurat jest beznadziejny, a jego Oscar o niczym nie świadczy. Ale z Harrisem się zgadzam, 66 miejsce to i tak dużo za wysoko jak na niego.
Cage sam sobie jest winny - gra w chłamie klasy "B" ("Ghost Rider", "Drive Angry 3D", "WTC") i robi "wioskę w mieście" (ostatni incydent...w stylu Gibsona). A co do Harrisa - skończy się moda na "HIYMYM" i pewnie też jego kariera - bo na razie nie widać na horyzoncie dobrych filmów z nim ("Smerfy 3D"? Podziękuję). Powtarzam: jedna rola w serialu (nawet najlepsza!) to za mało.