Też tak uważam,to jedyny reżyser który mógłby podołać ekranizacji nowej wersji Robocopa. Niestety ten nowy śmierdzący shit Robocop z 2014 pogrążył i zamknął temat nowego Robo skutecznie i na wiele lat. Uważam że nowa wersja nie jest warta miejsca na filmwebie.Pozdro

Jego duchowym mistrzem wydaje się być wręcz Paul Verhoeven. W podejściu do przemocy, w wymowie ( złe korporacje kontra biedni ludzie ), w Chappim duży zły robot to kopia ED 209. Szkoda tylko, że póki co jego filmy nie mają klasy ani Robocopa ani Pamięci absolutnej ani Żołnierzy kosmosu. Póki co. :)

nie mają klasy??!!.. spójrz tak .. więcej ludzi obejrzało np. dystrykt 9 niż wszystkie trzy wymienione filmy Verhoevena razem wzięte z kontynuacjami a Chappie ma lepszą ocenę tutaj od każdego z nich.

Co mnie interesuje ocena tłuszczy i popularność. Są dowodami co najwyżej jak nie należy się sugerować ocenami bo z tyłka są. Blomkamp mógłby zrobić ten remake, byłaby szansa na najlepszy jego film.

eee tam od razu z tyłka.. w filmie coś musi być skoro jest popularny i w większości się podoba. Dystrykt jest póki co takim symbolem Blomkampa jak wieża Eiffla Paryża ... miliony ludzi na świecie ją odwiedza bo się podoba a taki Akwedukt w Hiszpanii w Segovii ( byłem tam 4 lata) też robi wrażenie ale zdecydowanie mniej ludzi o nim słyszało.. takie tylko porównanie...ja nie twierdze że Blompkamp jest kiepski ( Dystrykt 9 . 9/10 ) czy Verhoeven ( Pamięc absolutna 9/10 ), uwagę zwróciłem jedynie na popularność.. mało tego podobnie jak Ty uważam że gdyby Blompkamp wziął się za Robocopa czy np. Terminatora to byłoby genialne połączenie z jego pomysłowością ... cieszy mnie fakt że przypadł mu Obcy.. :) a co do ocen to jest trochę racji .. nie każdego np. zachwyci Kill Bill a jednak ocena jest wysoka..

Bardziej chciałbym obejrzeć kontynuację Chappiego:) Gdyby RoboCop z 2014 miał choćby ułamek klimatu i stylu co Chappie ... a tak dostaliśmy gniota Robocopa PG13 który dzięki temu zarobił dwa razy tyle co Chappie.

Ale o to mi właśnie chodzi, myślę że Neil mógłby poprawić Robocopa 2014, dodać brudu i więcej przemocy, w Chappie pokazał że nadaje się do tej roboty no i film kosztował mało a z tego co pisali to dwójka ma mieć niski budżet. Bardzo bym chciał aby to on zrobił nowego Robocopa 2 ale oczywiście po ALienie 5 :)

Mało prawdopodobne by powstał nowy RoboCop ale jeśli nawet to masz rację, że Neil by mógł zrobić naprawdę dobrą kontynuację, ale zapewne odchodziła by bardzo od wizji producentów i dlatego go nie zatrudnią. Z Alienami to każdy kolejny był coraz gorszy, więc również przy 5 części spodziewam się gniota. Dzisiaj to nie widzowie decydują o tym jaki będzie film tylko ludzie, którzy liczą jakie zyski może przynieść. Obsady są robione według popularności aktorów a nie wg. ich umiejętności a same scenariusze pisane są tak by nastoletni amerykaniec zrozumiał o co chodzi:) Dlatego wychodzi coraz więcej gniotów. Neil przynosi w tym syfie powiew świeżości tworząc dobre klimatyczne ale niszowe kino.

Co do trzech pierwszych Alienów się nie zgadzam, bardzo dobra trylogia (Alien 3 liczy się tylko w wersji reżyserskiej jak dla mnie), czwórka odstaje ale też nie jest tak do końca zła - dla mnie po prostu film był nie potrzebny, Prometeusz rozpoczyna jakby nową przygodę w uniwersum obcego i mam nadzieję że będzie coraz lepiej (tutaj również polecam film w wersji extended) podobnie jak nowy RoboCop mógłby rozpocząć, nową serię, tak zgadzam się że film jest raczej pod dzisiejszą publiczność i z kategorią pg13 ale to i tak najlepszy Robocop od czasu dwójki więc mam nadzieję że powstanie kolejna część chociaż na poziomie Dredda czy właśnie wspomnianego Chappe- filmy nisko budżetowe ale z rewelacyjnymi efektami specjalnymi i całkiem niezłym klimatem, czas pokaże.

Oglądałem Alieny w wersji reżyserskiej i o ile pierwsza była genialna pod względem klimatu i rozwoju akcji to w kolejnych częściach wyczuwało się już sporo nudy, akcja wlokła się niemiłosiernie. Prometeusz był dosyć mierny fabularnie, ale efekty i sama idea była bardzo udana. Nowy Dredd to mocna dobra akcja bez głębszej treści i jako taki film ten ogląda się dobrze. Sama postać została pokazana lepiej niż w filmie z Stallonem.
To wszystko oczywiście moja opinia:) Jeżeli kolejny Robocop miałby być równie miałki i pozbawiony przemocy i pewnego brutalizmu to wolałbym obejrzeć setny raz starego Robocopa :)