Zgadzam się w 100%. Totalnie mnie rozbawił w VW3. A przed chwilą go widziałem w Road Trip 2 znowu w roli zjaranego kolesia i doszedłem do wniosku, ze jest to najlepszy 'zjarany' aktor od czasu Slatera w "Dazed and Confused". Czekam na kolejny film z jego udziałem (nawet gniot) ;]
hahaha w Road Trip II jeszcze lepszy , beda z niego ludzie , niech dalej grywa w takich komedyjkach , a moze sie ładnie wybije :D