Kiedy wcielił się w postać Legolasa odbiło mi że tak powiem z deczka na punkcie Blooma. Był dla mnie "idealnym elfem" - zarówno z wyglądu jak i pod względem odtworzenia cech charakteru księcia Greenleafa. Bardzo pasował, moim skromnym zdaniem.
Nadal twierdzę, że to jego najlepsza rola.
Niestety, potem już nie zrobił na mnie wrażenia w żadnej produkcji, którą z nim widziałam. W "Troi" jako Parys tylko mnie rozśmieszył, w "Piratach" całkowicie przyćmiewa go Johnny, w "Królestwie Niebieskim" w ogóle rozczarowanie.....e tam;)

zdecydowanie wole Legolasa... te włosy te uszy...po prostu szał ciał *^^* naprawdę był idealnym facetem w tej roli :) ... i tez dostałam wtedy świra na jego punkcie :)
a Will? szczerze mówiąc w tej roli mi sie także podobał, ale juz nie tak bardzo jak Legolas *^^*
a co do Troi - wyszedł tam po prostu tak dziecinnie... a nie wiem ile miał wtedy lat :P

P.S teraz wygląda okropnie z tymi strasznymi dołeczkami... :| < az szkoda takiego ciacha *^^* >

Oczywiście, że Legolas :D! Wyglądał przepięknie z blond włosami... taka delikatna twarz... no, cóż, moimi ideałami są długowłosi chłopcy o aparycji elfa, więc nie dziw, że mi się podobał :)

Mi się podobał w Królestwie Niebieski, w roli Legolasa, cóż nie przepadam za tą postacią, ale podobała mi się jego gra, co do Parysa pasował i tyle on miał być niedoświadczonym bachorem, mającym tylko ładną gębę, a Will to tak średnio, był czymś w rodzaju światełka, które miało dzieciom pokazywać co dobre a co złe, co się w życiu liczy. Daje jako aktorowi 9/10, bo go lubię i tyle.

No zgadzam się całkowicie. W Piratach już cały czar jego osoby znikł. I można to tłumaczyć tak, że Johny Depp go przycmił ( jak wszystkich zresztą w tym filmie ), ale to nie to. Bo w Troi tez mnie rozczarował... Ehhh
Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tak mam.

W Troi grał takiego słabeusza nie to co w Władcy Pierścienia czy Królestwie Niebieskim, typowego rozpieszczonego synusia, a w Piratach masz rację Deep przyćmił wszystkich.

Bloom'a po raz pierwszy zobaczylam w 'Władcy ...' w wiku 5 lat i tak mi zostalo ze kojarzył mi sie jako błekitnooki blondyek. Ale kiedy zobaczylam goscia jako will strasznie spodonbal mi sie jako pirat i chociaz rzeczywiscie depp go zupelnie i kompletnie przycmiewa to i tak wciaz pozostaje moim idolem xddd
pzrd xd

zgodzę się z tobą w 100%

Legolas oczywiście ;p

[za krotki za krotki blablabla]

Legolas!
Zdecydowanie i definitywnie! Mnie tez delikatnie na jego punkcie odbilo, kilka lat temu;) Och, to byl piekny czas;]

LEGOLAS zdecydowanie. jw :)

.

.

.

w Obu rolach był niesamowity, ale jednak wybieram Legolasa. ; )

Tylko i wyłącznie Legolas:) Jego najlepsza rola. Te jego "combosy" w filmie.... Ach :) Najlepszy wojownik wg mnie. Aż czekałem podczas filmu na scene z jego walkami. Sumując Piratów, Królestwo i Troje nie osiągnie tego co pokazał w LOTR :) POzdro :P

Oczywiście Legolas śliczny elfik, ale bardzo mi się też podobał w filmie Królestwo Niebieskie.
Prawdę mówiąc w każdym filmie prezentuje się doskonale.

Trudno mi powiedzieć.Tu i tu bardzo mi się podobał.We "władcy pierścieni" był moją ulubioną postacią i w "piraci z karaibów" również, a więc trudno mi stwierdzić ;)

Fatalny aktor, który znośny był tylko jako Legolas. Role w Piratach i Troi były nie tylko marne,ale wręcz identyczne.

Ja uważam, że i tu i tu, a nawet w Troi był przystojny. Nieważne czy gra ciamajdę czy elfa, i tak pasują mu wszystkie kostiumy i do 30-stki był szalenie przystojny. Teraz bidulek się zestarzał ;(

LEGOLAS!! Jest wtedy śliczny i słodki xD

Legolas *_* Wtedy był moim ulubionym aktorem do póki nie obejrzałam Piratów z Karaibów wtedy spadł na drugie miejsce ... chyba każdy się domyślił kto go przebił *_* :)

Legolas, pewnie ze względu na moją odwieczną miłość do tej postaci. Jeszcze z czasów, kiedy nie było filmu, a Orlando odtworzył tę rolę idealnie. *^^*

Legolas! Cudownie wyglądał w tych blond włosach. Kiedy oglądałam film nazywałam go nawet Blond Piękności :D Nie mówie że jako pirat był zły jednak jak dla mnie - elf pierwsza klasa ;)

Legolas ;D W filmie moja ulubiona postać a gdy czytałam książkę nie potrafiłam już go sobie wyobrazić inaczej :D
W piratach był niezły ale moja wielka miłość do Trylogii Tolkiena nie pozwala mi lubić go w innym filmie xD

Dla mnie Legolasem był genialnym. Potem go znienawidziłam po Troi gdzie grał Parysa, bo był taką ciamajdą, przez niego zginął Hector, którego ubóstwiam i zabił Achillesa.... Potem jakoś odbudował swój wizerunek w Piratach z Karaibów. Nie ma co ukrywać to Jack Sparrow miał być najjaśniejszą gwiazdą tej trylogii i tak też się stało.
Pozdrawiam;)

Jako Balian z Ibelinu też był niezły.

Yhym Achillesa musiał zabić-tak jest w micie i Hektor też musiał umrzeć-tak też mówi mit.
Ale poza tym to również Legolas ;]

Chyba Parys, a nie Legolas.

Jako Will Turner też wyglądał fajnie ;) Ale jako Legolas mnie powalił, kiedyś jak miałem 15 nawet zapusciłem włosy by robić sobie taką fryzure jak on. Na przerwach ciągle bawiłem się w Elfa :D

trzeba było odejść do Valinoru...;)

Zdecydowanie Will :D

Legolas, po pierwsze nie poznałem go z tą blond czupryną (wyglądał jakoś tak pedałkowato) ale pasuje nawet. Will Turner? W pierwszej części nawet dobrze zagrał ale kolejne to porażka.

Jedyna jego rola w której był znośny to ta w WP. We wszystkim gra tak samo, jest drewniany i tylko jako elf sprawdziło się to. Można było odnieść wrażenie że to takie zdystansowanie do świata ludzi. W każdej swojej roli jest taki sam, podobnie zresztą jak Keanu Reeves. Obaj są słabymi aktorami. Ewan McGregor był brany pod uwagę do roli Willa i szkoda że nie został zaangażowany w projekt. Jestem przekonany że byłby znacznie lepszym Turnerem niż Orleando-nie-umiem-grać-za-to-mam-ładną-buźkę-Bloom.

Widzę zaczyna się krytyka;) Ja nie uważam go za jakiegoś wielkiego aktora. Nie wiedziałam, że do roli Willa był brany pod uwagę Ewan McGregor. Gdyby go wybrali na pewno spisałby się lepiej aktorsko, ale nie wiem czy lepiej by wyglądał. Nie oszukujmy się w Piratach z Karaibów chyba najbardziej liczył się:
1. Żart i Sparrow
2. Wygląd...
I tu Orlando wpisał się jak ulał (2). Chociaż dopiero w drugiej i trzeciej części był ucharakteryzowany odpowiednio;))

Zgadzam się tyle że w temacie mieliśmy ocenić go aktorsko, pod względem warsztatu a nie urody :) I pod tym względem nie pasuje kompletnie. Co do urody to niewiele się mogę wypowiedzieć jako facet ale mi on wygląda na taką ciamajdę trochę jednak oceniając go nie brałem tego pod uwagę :)
A o Ewanie to czytałem w ciekawostkach. Co do jego zdolności to nie ma się co wykłócać, aktorsko by zagrał lepiej. A czy lepiej by wyglądał? Mi by wystarczyło że by lepiej zagrał.

A ja sie przyznam, ze niedawno sie zorientowalem, ze Legolasa gra Bloom. Style gry Turnera i Legolasa diametralnie sie od siebie roznia i obie sa dobre wg mnie. A nie bylbym obiektywny mowiac, ze lepiej zagral we Wladcy, niz w Piratach, gdyz Wladce bardziej lubie za klimat i ogolnie wszystko.

Legolas !! Swietnie tam wyglądał... Władce Pierscieni oglądam głównie ,żeby sobie na niego popatrzeć :-DD

Ja też oglądałam ze względu na niego :D

Ja także ;D

Mi się w obydwu rolach bardzo podobał :) Ale jak mam już wybrać, to jako Will Turner (lepiej mu z tymi ciemnymi włosami i wąsami i bródką)

Will Turner !!! ;P

oczywiście że Legolas!!!! :***

I jako Legolas i jako Will, ale jak już mam wybierać to LEGOLAS ! :D

Dziewczyny zazwyczaj lubią długowłosych blondynów, dlatego pewnie Legolas cieszy się tak dużym powodzeniem :D

Jeżeli ktoś jest metalem, dla mnie kolor włosów jest nieistotny :D

Ja jestem metalem, i chciałbym mieć proste i blond włosy. A mam brązowe, do tego pofalowane - nie znosze ich. Ale gdybym je ściął to wyglądałbym jeszcze gorzej :-/

to kup farbe i prostownice to spełnisz swe marzenie prostych blond włosów.

Ale to bardzo niszczy włosy ..

no własnie.

wiem, ale wszystkiego mieć nie można.

Orion ale ja słyszałam , że można jakos naturalnie rozjaśnić włosy,wiec nie wszystko stracone..