totalnie drewniany kloc z ułomnym wyrazem twarzy, ale gimbuski i tak zadowolone, bo taki piękny cipciuś z niego
Akurat w Troi nie było tak źle. Mitologiczny Parys też był cipą, więc uważam, że wyszło mu całkiem nieźle.
Zgadzam się, miernota. Jego popularność to odbicie lustrzane popularności "Władcy pierścieni" . To słabo jeśli na swoje nazwisko aktor sam nie zapracował a zapracował na nie film a tutaj tak było, stąd jgo późniejsze role moim zdaniem tylko udowodniły, że jest pomyłką. W "Troi" rzeczywiście masakra irytująca postać.
no chyba generalnie na popularność aktorów pracują filmy w których grają, nie? na tym polega ten zawód, na graniu w filmach i byciu dzięki temu popularnym. jak inaczej miałby zapracować na popularność, jak nie filmem? oczywiście, zgadzam się, że nie jest świetnym aktorem, ale już nie gadajmy głupot. władca pierścieni to tylko jeden z popularnych tytułów w których zagrał.
Żle się wyraziłem. Chodziło mi o to, że "Piraci z Karaibów" to głównie Depp. Gdyby go nie było, jego postaci to film przeszedłby bez echa. "Piraci" bez Blooma, odniosły by taki sam sukces. Chodzi mi poprostu o to, że wstrzelił się w film ale go nie ciągnął on tylko inni. Nie mów, że nie zdarza się tak, że film jest nie za specjalny ale aktor "go uratował", tak bywa i to definiuje dobrego aktora.
ale jednak najnowsza część piratów z Karaibów, w której nie dość, że był Depp to i uważana za genialną Penelope Cruz, okazała się totalną klapą. jasne, być może była to wina scenariusza, a może zwykłej wtórności tego co w pierwszej trylogii było dobre. i uważam, że gdyby postać Blooma była pociągnięta, czy nawet postać denerwującej Keiry, to byłby to o wiele lepszy film. i nie jestem jakimś wielkim oddanym fanem tego aktora, jedynie bronie go przed mówieniem 'miernota' na kogoś, kto jednak nie zasługuje na taki przydomek. mi on się wydaje bardziej odpowiednią osobą, na odpowiednim miejscu, podobnie był głównym bohaterem "królestwa niebieskiego" i wypadł tam dobrze, jak na to jak bezbarwną postać dał mu scenariusz i jaką konkurencje w postaci Nortona tam miał.