Tego aktora widziałam bodaj w 3 rolach. Nie pamiętam tytułów, prócz Upiora w Operze.
jego wygląd zewnętrzny nie robi na mnie wrażenia, jego gra - ciężko mi coś powiedzieć, nie wzbudzila we mnie zachwytu.
W UwO miał taką rolę jaką miał - bogatego, dobrze ułóżonego szlachcica. Zakochanego, dobrego, który bronił swojej miłości tak jak potrafił. Wiadomo, że na tle Upiora wypadal blado i trochę nijako. Wszak Upiorem targały emocje, a Raul sprawiał wrażenie " lekko wystygłego" w kwestii uczuć... ale...
No własnie - jest "ale" - jesli chodzi o jego głos i śpiew to mnie zachwycił. Śpiewa po prostu fantastycznie. Ma piękny liryczny głos... Podobał mi się zwłaszcza w scenie w podziemniach u Upiora przywiązany do krat, gdy śpiewali we trójkę: Upiór, Raul i Christine.
Więc mimo, że oczywiście większą sympatią pałam do Upiora - to wyczekiwałam scen gdy usłyszę Raula i jego piękny głos.
Pozdrawiam