W ''Pora umierac'' była naprawdę dobra. Mimo, że to jej debiut. Przekonująca, naturalna.
Poza tym film świetny. Pani Kędzierzawska to obecnie jedna z najlepszych polskich rezyserów. Warto.
dla mnie właśnie była dosyć słaba, szczególnie ten jej "płacz". wiele dzieci zagrałoby to lepiej. a dodatkowo wkurza mnie ten jej prosiakowaty wyraz twarzy. a film całkiem fajny.
W żadnym wypadku nie kwestionuje owej "bardzo fajności"
przypisanej przez Ciebie tej dziewczynce bo prawdopodobnie
w życiu jest miłym dzieckiem , lecz jeśli chodzi o jej umiejętności AKTORSKIE
to jakieś nieporozumienie , pomijając wcześniej wspomniany
"płacz" to jeszcze jej pierwsze wejście "smoka " gdy po
usłyszeniu wyzwisk od rówieśników przybiegła do domu i wołała
aby ją wpuścili to zrobiła to w taki sposób , że aż mnie mało pozytywne
ciarki przeszły po plecach . To prawda - wiele dzieciaków zrobiło by to o stokroć lepiej
i naturalniej , już bardziej
prawdziwy wydawał mi się "dostojewski" on jakoś potrafił
zagrać "to" SZCZERZE ale . . .
może w zamysle rezyserki ta dziewczynka
miala byc właśnie taka PRZERYSOWANA ?
Kto wie co siedzialo w glowie rezyserki
kiedy tworzyła tak sztuczną postać .
Będe jej bronic, bo zauważcie jakie są dzieci. Czy nie sa przesadne w płaczu, sposobie bycia? W sklepach, gdy nie mogą czegoś dostac, dokładnie to widac.
Wkurza mnie, że piszecie, że była''prosiakowata''. Dajcie spokój, wy byłyście lalkami Barbie w wieku 5 lat?
Zgadzam się z billie_jean4, jej rola to jakieś nieporozumienie. Ten płacz był strasznie nienaturalny, a swoją drogą ciężko jest zagrać coś takiego. Jest masę dzieci aktorów którzy by to zrobili lepiej, no ale może faktycznie to tak miało wyglądać.
Ja sądzę, że nie miało to tak wyglądać, ale ogólnie dziewczynka udźwignęła rolę. Nie jest Dakotą Fanning polskiego filmu, ale sądzę, że dała radę. Nie skreślałabym jej, mam nadzieję, że z wiekiem nabierze umiejętności i jeszcze o niej usłyszymy.
Jej postać miała być przerysowana.
Była nienaturalna - interesowna , chciała pierścionek.
Jej postać miała denerwować, kontrastować i pokazywać zmiany - i to się udało.
Mnie denerwował ten jej kaszel zamiast płaczu nawet jak na udawany...
No ale skoro tak miało być... :)
A co do wyglądu to taka miała być na pewno.
Mnie też okropnie denerwował jej płacz. Dużo lepiej już zagrały te dzieci z "Ogniska". Dostojewski czy "Dziewczynka z herbatą". Ale jedno co denerwowało mnie w jej roli najbardziej to to, że okropnie niewyraźnie mówiła! Musiałam przewijać po kilka razy, żeby zrozumieć co mówi. To nie do przyjęcia! Okropnie mnie to drażniło... podobnie jak to, że chwilami muzyka była trochę za głośna w porównaniu do głosów statystów np.