Nie byłem przekonany do pani Pauliny w roli Eweliny, ale finał Belfra zmienił moje zdanie. Przy takiej zmianie narracji co do postaci trzeba było to naprawdę dobrze zagrać żeby wypadło to wiarygodnie. Pani Paulina dała radę koncertowo, jej scena z panem Stuhrem znakomita. Ukłony.
Serio? Dla mnie to najgorzej zagrana postać w serialu. Scena ze Stuhrem może i nie była najgorsza, ale do doskonałości jej daleko. A jedna w miarę dobrze zagrana scena nie zmienia faktu, że przez resztę czasu było po prostu źle. Można to sobie tłumaczyć tym, że Ewelina też poniekąd musiała grać, ale ostatnia scena z jej udziałem też była słaba więc...
percepcja zalezy od tego czy ona wiedziala ze ma grac socjopatke czy nie?
Gdyby wiedziala ze ma tak grac to znalaby morderce ;)
Geniusz pani Pauliny? Geniusz rezysera? Przypadek?
ot taka zagadka :D
Tak dla Twojej wiadomości opcja "ukryj spoiler" jest tylko w filmach, serialach a nie w osobach kina. Da bum tsss