Wlasnie chce ogladac od wrzesnia secret circle:)
fajnie w czwartki po moim ulubionym serialu vampire diaries;)
no a zobaczenie w zwiastunie Phoebe bylo miłą niespodzianką!;)) supcio;))
bede oglądac=D lubilam ją w h2o ; ]

sądzę że to krok do przodu w jej karierze, i gwarant tego że będzie miała fanów nie tylko wśród podrostków marzących by zostać syrenką ;)

The Secret Circle w sumie też jest dla młodzieży ;p
Mam jednak nadzieję, że serial się okaże tak samo dobry jak Nikita i TVD (:

Zgadzam się do tej wypowiedzi :) Nikita i Vampire Diaries jedne z dwóch najlepsze seriale i wydaje się że ten może do nich dołączyć

Nieźle się zdziwiłam widząc ją w promo jesiennej ramówki;) Bardzo fajnie ;)

czytałam serie ksiażek, więc tym bardziej nie mogę doczekać się gry akorskiej Phoebe.

Jej postać to moja ulubiona bohaterka ;)

Postać Faye to moja ulubiona z serii Tajemny Krąg, a ,że tak powiem Phoebe nie spisała się odgrywając tę postać. Przynajmniej w moim odczuciu. Urodą pasuje doskonale, ale za to jej gra aktorska w pilocie była taka sztuczna. Zobaczymy dalej.

jak dla mnie w nowym serialu gra nawet całkiem przywoicie.Całe szczęście, że jto jakas ambitniejsza rola niż Syrenka hehe

Wg mnie ten serial jest dobry... w końcu mozemy oderwać sie od ery mody na wampiry... a Phoebe gra czarny charakter takze moze pokazać swoje nowe umiejętności aktorskie bo jako syrenka to... Po prostu napewno będzie ciekawie!

W H2O gra przeciętnie, ale chętnie zobaczę ją w nowej produkcji. Jestem bardzo ciekawa jak tam zagra:)

Oglądam ten serial i to dzięki jej postaci stał się moim ulubionym. Czekam na styczeń na kolejne odcinki :)

Właśnie Phoebe pasuje tu do roli Faye. ;P Czytam książkę i myślę że jest jedyną aktorką która pasuje do danej roli .:)

ona idealnie pasuje do roli Faye i nie potrafię sobie wyobrazić nikogo innego na jej miejscu :D

Na początku nie byłam do niej przekonana, ale wraz z oglądanymi przeze mnie odcinkami TSC zmieniam zdanie, co do jej osoby :)

Pasuje do roli Faye, jest seksowna, to moja ulubiona postac, ale niestety nie ze względu na Phoebe, tylko raczej to zasługa autorów scenariusza, bo niektóre jej kwestie sa genialne, z wyrazna nuta sarkazmu ;)