Marcowe migdały, Pociąg do Hollywood, Yesterday to na pewno co najmniej pierwsza 20
polskiego kina, nie rozumiem czemu tak mocno utalentowanego aktora tak rzadko
widujemy teraz na dużym ekranie, a ludzie bez szkół teatralnych po prostu z ulicy z
castingowej łapanki robią tak zwane kariery dzięki "wspaniałym" wszechobecnym
serialom.... Naprawdę wielki szacunek dla tego aktora...