Prawdę powiadasz, zaangażowanie DiCapria było błędem, a jaki był naprawdę powód dla którego nie zatrudnili Piotrka tego nie wiem może za mało znany w Ameryce.

On w ogóle jest znany raczej w kręgu starych babć, które niekoniecznie oglądają konkurencyjną TV Trwam.I to wcale nie jest ironia,babcie szukają rodziny Lubiczów czy Mostowiaków w TV,jak własnej nie posiadają albo ta ma ich w pobliżu miejsca do którego zagląda czasem doktor Koziełło.I żeby wszystko było jasne nie jest to stacja benzynowa koło klubu golfowego.

Tak jak każdy towar ma swojego klienta tak i każdy celebryta ma swoją widownię i swoich wiernych fanów.

To on celebrytą został?Wspina się po ściankach i pije dziesięć litrów "bezglutenowej wody" dziennie,bo "po koniaczku" jak "wuj Paweł" to chyba nie na jego głowę, a "ćjoćja Staśja" kropnęła w kalendarz więc "ćjaju mu nie zaparzi" nawet "zjeljonego".

Nie przedrzeźniaj, nie ładnie.

Tak postać grana przez Kazimierę Szczukę mówiła i był to efekt jej gry aktorskiej w przeciwieństwie do "gry" Szwenda z tym "Y,y,y,y".Obie te postaci były żenujące ale były efektem nachalnej propagandy lansowanej w serialach TVP,tak samo zresztą jak postać Daniela/nie dość,że Hiv to jeszcze zamiast "jedynie słusznej" w tym kraju opcji rzymsko-katolickiej,sekciarz/.Ale najbardziej obrzydliwą postacią jest?,była niejaka Ola od "pachola" już w harcerstwie.Reasumując to koszmarni ludzie,o czym nie tylko ja pisałem.Na szczęście,to tylko serial.w realnym życiu nie zdarza się taka kumulacja patologicznych indywiduów.Coś o tym wiem po większość życia już przeżyłem.

Tak sądzisz? No ja już od dawna nie oglądam propagandowej telewizji więc być może masz słuszność lub nie. W każdym razie jestem daleko od tego.

Ale TVP zawsze była propagandowa,ups przepraszam "misyjna" i za tą "misyjność", każe sobie słono płacić w postaci "podatku od posiadania", zwanego staroświecko i niesłusznie abonamentem.To relikt socjalistycznego PRL,tak hołubionego i wspominanego przez obecną władzę z łezką w oku.Wtedy telewizor kolorowy czy pralka/niekoniecznie automatyczna/ były artykułami luksusowymi a taki magnetowid, dzięki któremu można było oglądać niekoniecznie Dziennik Telewizyjny nadawany jednocześnie na obu programach,to już był ogromny burżuazyjny luksus dostępny tylko dla wybrańców za walutę ze zgniłego kapitalistycznego zachodu,ewentualnie za jej erzatz zwany Bonami Towarowymi PKO.Za to 'Dzieła zebrane"W.I.Lenina i tygodnik "Przyjaźń" dotowany z budżetu państwa można było nabywać bez ograniczeń,jako artykuły pierwszej potrzeby, bijące na głowę nawet poczciwy papier toaletowy czy szare mydło "Biały Jeleń".

No ja jestem z 1981 roku więc też wiem o tych rzeczach. Najgorzej nie mogę sobie darować tego iż głosowałam wtedy na Wałęsę co się potem okazało że solidarność to była ściema a Wałęsa okazał się być łajzą.

Mając 9 lat głosowałaś na Wałęsę?Wybory odbyły się w 1990 roku.To że solidarność była jak napisałaś ściemą wiedział każdy,bo solidarność kurczowo trzymała się kościoła katolickiego,a to jest i wtedy też była dopiero ściema nad ściemami i to głównie w ich interesie było "obalenie komunizmu".Wszystkie te strajki kosztowały państwo,czego skutkiem były milionowe banknoty i pensje na początku lat 90 tych.Stracili zwykli szarzy ludzie,teraz mają groszowe emerytury,bo tych lat do stażu pracy im nie zaliczono.Schorowani stoją godzinami w kolejkach do lekarzy specjalistów.A kler albo daniele hoduje/Głódź/ albo samochody od "bezdomnych" dostaje/Rydzyk/ a głupi ludzie nadal na kolanach przed nimi klęczy.Tylko co to ma wspólnego z Piotrem Szwendem?Obecna propaganda usiłuje wmówić ciemnemu ludowi etos "żołnierzy wyklętych".Ci nie strzelali do oficerów armii radzieckiej stacjonującej w Polsce,tylko mordowali zwykłych ludzi np.nauczycieli którzy w socjalizmie dostrzegli szanse na poprawę swojego bytu.Nic nie jest czarno białe jak twierdzi Kaczyński,który twierdził,że :nikt nam nie wmówi,że czarne jest czarne a białe jest białe.Ciemnemu ludowi można wszystko wmówić i islamizacje i czyhających na majątki braci wyznania handlowego.Dziel i rządź!To się sprawdza jak nigdy.

To znaczy miałam na myśli jego drugą kandydaturę albo coś tam pokręciłam, nie ważne.

No bo tak jest, ciemny lud traktuje się jak pieczarki czyli trzyma się w ciemności i karmi gównem. Szkoda że Polacy nie są solidarni ze sobą, wielka szkoda.

Społeczeństwo jest zdegenerowane a ostatni babka w ZUS'ie powiedziała mi że wprowadzają zmiany gdzie ludzie bardzo biedni jeszcze bardziej zbiednieją a ci bogaci staną się jeszcze bogatsi. To wygląda jak jakiś kuriozum a nawet gorzej.

To nie kuriozum,to kapitalizm.Jak się słuchało "nauk" jasia pawełka,który opływał w luksusie,to się wylądowało z ręką w nocniku.A ZUS,kiedyś państwowe zakłady płaciły składki emerytalno rentowe nawet dla zatrudnionej u nich sprzątaczki.Babina spełniała pożyteczną społecznie funkcję,miała niskie zarobki,ale emeryturę czy rentę zawsze dostała.Jasiu tak namieszał,że sporo ludzi zostało bez opłaconych składek,albo bez papierów że wtedy pracowali,a ZUS nie każde honoruje.Dlatego ci mądrzejsi jak się tylko nadarzyła okazja zabrali upę w troki i nigdy więcej już się tutaj nie pojawią.ZUS na tych dwóch trzech milionach emigrantów też stracił.Wystarczy spojrzeć na USA 9 milionów żyje w skrajnej nędzy,40 tysięcy jest niewolnikami,ale są tacy którzy realizują nawet najbardziej absurdalne fantazje finansowe."To nie jest kraj dla starych ludzi" to bardo dobry film,chociaż wcale nie opowiada o polskich emerytach.Uczciwi tracą najwięcej.

Taki jeden mój znajomy twierdzi że jak nie potrafisz zrobić kariery w Polsce i jesteś zmuszony wyjechać z Polski za chlebem to znaczy że jesteś nieudacznikiem z czym się w ogóle nie zgadzam bo tutaj karierę robią tylko tacy jak Tusk czy inne menty. oraz figuranci obsadzeni przez Tajne Służby.

Dawno temu tajne służby czyli mam tu na myśli mi.in wojskowych nakradli pieniędzy państwowych i teraz pobudowali sobie wille oraz pozakładali przedsiębiorstwa. Taka prawda.

A kariera cokolwiek to słowo znaczy jest taka ważna?"Mój mąż jest z zawodu dyrektorem","Ja się z Warszawy nie wyprowadzę","A co ty myślisz,że przemysł terenowy jest w terenie?Nie mają biurowiec obok naszego!"W życiu najważniejszy jest święty spokój i samozadowolenie.Kariery mogą kończyć się zawałem/dyrektor Karwowski/ albo na ulicy/film z Murphym o zakładzie dwóch bogatych żydów/.Większość ludzi nie wyjeżdżało z Polski za chlebem,tylko albo za pieniędzmi albo za wolnością, ostatnio od religii katolickiej.Bo jak widzę ich domki,mieszkania,to to nie jest nic nadzwyczajnego nawet dla Polaka w Polsce,a w krajach w których mieszkają to to jest nic.Pogoń za stanowiskiem,pieniędzmi jest w psychologii określany mianem "wyścigu szczurów",tylko "najlepsi" są w czołówce a zarówno szczury jak i ludzie kończą jednakowo jako "sztywni".Do grobu nie zabierzesz pieniędzy,a to co będzie jak ciebie już nie będzie jest z twojego punktu widzenia nieistotne.Ważne jest to co tu i teraz,bo jutra wszyscy nie doczekają.

Pewnie masz dużo racji. Znam osobiście ludzi bardzo bogatych którzy żyją jak menele i ktoś by pomyślał że są głupi a to nie prawda bo właśnie przez to że nie wydają pieniędzy dlatego je mają ; )

Ale pieniądze same w sobie nie stanowią wartości jako takiej.Liczy się siła nabywcza.Z drugiej strony cz trzydziesta para butów albo trzeci samochód jest do szczęście absolutnie niezbędny?Z pewnością nie.Ludzie w większości są na tyle głupi,że dają się manipulować.Stąd taka popularność religii,czy konsumpcjonizmu.Brzuchaci mężczyźni o krótkich nogach w obcisłych garniturach,pół skarpetki i gołe kostki zimą,nie wiadomo śmiać się czy płakać na widok takich indywiduów.A lustro nie jest artykułem luksusowym,ba w sklepach,galeriach handlowych wiszą lustra.Skorzystanie z nich nie wiąże się z koniecznością zakupu.Mnie to zresztą wisi i powiewa,mam poważniejsze problemy,których przy pomocy pieniędzy których notabene nie posiadam nie rozwiążę.

"...pieniądze same w sobie nie stanowią wartości jako takiej.Liczy się siła nabywcza" - Być może tak jest, tyle że...

Człowiek, który jest bardzo skąpy jest dużo lepiej zabezpieczony w życiu niż ktoś rozrzutny. Powiedzmy, że właśnie ten ten ciułacz który liczy każdy grosz i nie wydaje pieniędzy, nagle zajdzie potrzeba że będzie musiał wydać dużo pieniędzy bo ma guza mózgu a dany chirurg jest cholernie drogi to tę forsę będzie miał na tego lekarza, natomiast ten rozrzutny nie i umrze.

Nigdy nie wiadomo co się złego wydarzy w życiu a forsa się na pewno przyda.

Ja jestem w podobnej sytuacji umrę jak każdy.Tylko głupiec wydaje pieniądze płacąc komuś za ratowanie swojego życia.Śmierć jest naturalnym zjawiskiem,każdy żywy organizm rodzi się po żeby umrzeć.Od tego nikt się nie wywinie i żadne pieniądze tu nie pomogą.A i ciułacz nigdy nie będzie miał pieniędzy,właśnie dlatego że jest ciułaczem.Zarobi na nim państwo/inflacja/ i banki/.Pieniądze się zarabia z nie ciuła,bo zostaje się z milionami na koncie za które można nabyć pudełko zapałek.

Jak ktoś jest Hedonistą i ceni sobie bardzo życie to chce ratować się za wszelką cenę i dlatego płaci Lekarzowi, który ma szansę uratowania go. No śmierć jest jak najbardziej naturalna a jak ktoś wierzy w życie po śmierci to łatwiej mu jest umrzeć.

To że człowiek rodzi się ponownie to jest rzecz oczywista a ginie tylko pamięć z poprzedniego życia, może tak jest lepiej.

Państwo jest totalnym wyzyskiwaczem i okrada obywatela przy pierwszej lepszej okazji a jak nie da się okraść to urzędnik wymyśla jakieś ustawy na kolanie lub siedząc na kiblu i szybko wprowadza je w życie.

Ci wszyscy co są bogaci w Polsce dorobili się majątku na pewno nie ciężką pracą. Ci bardzo bogaci w Polsce nie dbają o biednych ani o sprawy polskie choć tak dużo można by było zmienić na lepsze.

Banki i ci cali "banksterzy" chcą tylko wydoić klienta. Te wszystkie lokaty to bzdura bo musisz mieć miliny na lokacie aby mieć choć trochę dla siebie bo po pierwsze Belka okrada z 19% ,banki dają niski procent a dochodzi do tego inflacja i już zostajemy z gołym dupskiem bo nic nam nie zostaje.

Jak ktoś jest hedonistą to się powiesi albo strzeli sobie w łeb,żeby nie cierpieć.Niema żadnego życia po śmierci,nieba,reinkarnacji,to są wymyły cwaniaków,którzy kręcą na tym kokosy za życia.Nigdy się o tym nie przekonasz,przed śmiercią może nawet zobaczysz boga,usłyszysz realne głosy/tzw. śmierć kliniczna/ to wszystko na skutek zaniku połączeń miedzy neuroprzekaźnikami.I skoro to filmweb,t film ci cię urwie.To nie urzędnicy wymyślają ustawy,oni tylko je egzekwują.A że czasami są w nich absurdy to wina "fachowców" z rządu,ludzi mających wykształcenie ale za krzty inteligencji,chyba że są tam celowe luki dla kumpli.Niema czegoś takiego jak patriotyzm czy "sprawy polskie".Ludzie inteligentni dbają o swoje interesy,a ciemnemu ludowi wmawiają,że ich/ten ciemny lud/coś łączy.Nic ich ze sobą nie łączy,bo nawet większość nie potrafi się poprawnie wypowiedzieć w ojczystym języku.Prosty przykład to "kasa",kasa może być fiskalna albo pancerna inaczej sejf,a to są pieniądze.A najnowszy kretyński używany przez sraluchów "dzban",przecież od dawna istnieje jego synonim czyli głąb.Widać sraluchy nigdy kapusty nie widzieli nawet w internecie,bo kapusty raczej w "makdunaldzie' czy innym "kejefsi" nie uświadczy,do polskiego dania narodowego czyli "pizzy" też się jej nie dodaje.To rządy umożliwiają oszustwa bankom,np.nigdy nie jest podawane realne oprocentowanie,czy genialny pomysł aby pensje były przelewane na konta w bankach,oczywiście "darmowe"Osobą zamożną nie jest ten co posiada pieniądze,tylko ten który je zarabia.Na początku lat 90 tych XX wieku nawet sprzątaczki były milionerkami,tylko raczej nie latały do pracy własnymi helikopterami.Inflacja jest sztucznym tworem mającym pokryć niegospodarność i złodziejstwo co niektórych.Jak się budżet nie zbilansuje to i tak ciemny lud za to zapłaci.Tak jak płaci klerowi za ich bajeczki,te o niebie,życiu wiecznym,reinkarnacji,karmie...Na ludzkiej głupocie,da się zarobić krocie.

To fakt, ci co robią przekręty finansowe świadczy tylko o tym że są bardzo dobrze wykształceni i wykwalifikowani w swojej branży a to wcale nie świadczy że mają dużą inteligencję.

Ja mam akurat mam przerost wyobraźni co z jednej strony pomaga a z drugiej strony działa destrukcyjnie. Mam dużą wyobraźnię ale mam tylko średnie wykształcenie a gdyby tylko z moją wyobraźnią połączyła staranne wykształcenie dałoby mi to ogromne możliwości.

Apropo KFC kiedyś była afera że sprzedawano śmierdzące kurczaki wcześniej myte ludwikiem bądź innym detergentem.
Nie stołuję się KFC.

Udowodniono, że wszystkich pieniędzy z całego świata jest dwa razy więcej niż towaru a to nie dobre zjawisko.

Amerykański dolar, sam w sobie jako papierek jest gówno wart. Dolar amerykański jest sztucznie utrzymywany a Amerykanie drukują dolary na pusto! Ponieważ Amerykanie eksportują ogromne ilości towaru i to że trochę pieniędzy wydrukują na pusto czyli bez pokrycia to im specjalnie nie szkodzi ale zobaczysz jakie skutki będą później. To jest na zasadzie rozpędzonej machiny to tak na zasadzie rozpędu ale przecież kiedyś się to zatrzyma i Ameryka zbankrutuje.

Teraz wtrącę małą dygresję i jednocześnie ciekawostkę.

Otóż jeszcze przed wybuchem II Wojny Światowej niemieccy Żydzi bardzo chętnie i z przyjemnością pożyczali duże pieniądze Hitlerowi bo liczyli na duży procent ale Hitler wcale nie zamierzał im tej forsy oddać.

Pewnie się ucieszysz, jak powiem, że Piotr dostał angaż do roli Johna Wicka w "czwórce". Po Parabellum Keanu skończył się kontrakt :)

Maciuś t Terminator i cyborg w jednej osobie!