Facet maczał paluchy przy 9-ciu horrorach (reżyseria, scenariusz, produkcja). Z tego obejrzałem cztery ("Dom śmiejących się okien", "Zemsta żywych trupów", "Tajemnica czarnoksiężnika" i "Makabra") i pierwsze trzy śmiało mogę polecić, szczególnie "Dom..." zrobił na mnie spore wrażenie.
Pozostałe pięć horrorów, w których brał udział znalazłem tylko po włosku, ale poszperałem trochę i nie są to żadne must see, także raczej daruję sobie wywracanie internetu do góry nogami, aby znaleźć angielską wersję. Nakręcił też thriller "Kryjówka", który miałem zamiar obejrzeć, ale znalazłem go również po włosku, więc mówi się trudno i odhacza się kolejnego Włocha.