też tak uważam, odwalił tam kawal dobrej roboty.

nie usłyszeliśmy

Mcdonagh mogl go wziac do 7 psychopats, bylby idealny.

Może grywa głównie w teatrach?

lata mijają a tu cisza.

Pisząc, że o kimś się jeszcze usłyszy, człowiek nie zawsze ma na myśli NAJBLIŻSZĄ PRZYSZŁOŚĆ. Może usłyszymy o nim w przeciągu najbliższych 10-20 lat? Kto wie.

Koleś ma prawie 40 lat. Wątpię żeby w tak późnym wieku się wybił ale pożyjemy-zobaczymy.

Bogart dobijał do czterdziestki, gdy premierę miał "Skamieniały las", a potem gdy premierę miał jego pierwszy wielki film, czyli "Sokół maltański", miał 41. No i właśnie, wielką karierę zrobił dopiero po czterdziestce.

Sydney Greenstreet po 60 roku życia zagrał w pierwszym filmie ("Sokół maltański") i już nominację do Oscara zdobył, za ten pierwszy film, chociaż o nim raczej ciężko powiedzieć, że się wybił, bo wielkiej kariery nie zrobił po tej jedynej Oscarowej nominacji.

Christoph Waltz. Cholera, chyba jeden z lepszych przykładów. Koleś zagrał wcześniej w kilkudziesięciu nieznanych nikomu produkcjach i w filmie Tarantino, gdy miał lekko ponad 50 lat, zrobił się ogromny szum wokół niego. Początek jego trwającej po dziś dzień kariery, chociaż zobaczymy jak długo jeszcze, bo w niczym konkretnym ostatnio nie gra.

Roy Scheider dobijał czterdziestki (39 lat), gdy premierę miał "Francuski łącznik". Czy zagrał wcześniej w jakimś większym filmie?

Roger Moore przed bondami chyba w ogóle nie był nikomu znany. Miał jakieś 45 lat, gdy zagrał w swoim pierwszym filmie z tej serii.

Marie Dressler. Pierwszy film w wieku 45 lat, a kilkanaście lat później wygrała Oscara.

Paul Lukas. Kto o nim słyszał przed "Strażą nad Renem", za którą dostał Oscara? Miał 53 lata, gdy dostał Oscara za tę rolę.


Nie będę tam nie wiadomo ile tych przykładów już wypisywać, ale jednak można zrobić karierę w średnim wieku. Ten chłopak cały czas ma na to szansę póki żyje, i póki zdrowie mu na to pozwala ;)

Jasne, że są takie przypadki ale żeby się nie okazało, że za 10 lat zaczniesz wymieniać aktorów, którzy po 50-tce robili kariery xD

No ja nie mówię, że ten chłopak zrobi jakąkolwiek karierę jeszcze, ale że ma cały czas szansę na to, by ją zrobić.