Rachel McAdams

Rachel Anne McAdams

8,2
66 029 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Rachel McAdams

Mogłaby grać tylko nogami, a dałbym jej wszystkie Oskary na świecie.

vermes

Nogi Agnieszki Popielewicz. Najpiękniejsze, jakie widziałam. Jest przepiękną kobietą, a ponadto rewelacyjnie się ubiera, ma prześwietny gust modowy.

elase

Eeee.... nie, nie, nie!!! Rachel ma wyrobione nóżki przez uprawianie joggingu i gimnastyki. Popielewicz urosły w sposób naturalny i brak jej wyraźnie mięśni i proporcji.

vermes

Ja podziwiam nogi, które urosły w sposób naturalny. Co do proporcji, nie wypowiem się, gdyż różnie z tym bywa. Każdy ma cokolwiek swojego. Rzecz jasna, że nie ty, tylko inni pozostali.
Te wyrobione nóżki będą pewnie ładne, lecz tylko przez chwilę, jak u Amy Adams, prawda?
Mam na myśli ogólnie prezencję. Stroje, przepięknie wyglądają na Agnieszce, i jest to zasługą między innymi właśnie jej zgrabnych nóg. Zgrabnych, kobiecych nóg. Nie mięśni. Nóg.

elase

Amy Adams nie ma ładnych nóg. One dobrze wyglądają na wysokich obcasach. Kobieta ma lekką wadę postawy. Dla mnie wzorem urody od pasa w dół od nastu lat jest Kate Beckinsale. To połączenie cech naturalnych i joggingu, który uprawia od lat.

Lekko wyrzeźbione mięśnie nóg pozwalają kobiecie bardzo długo utrzymać świetną sylwetkę. Pamiętaj, że kobiety nie maja takiej tkanki mięśniowej jak mężczyźni. Na figurę często trzeba sobie zapracować. Dlatego kobietom zawsze jest trudniej i pełen szacunek dla tych, które dbają o swoją sylwetkę nie tylko ciuchami, makijażem i dietą. Wierz mi, mam wiele koleżanek i te, które od dziecka ćwiczą, rozciągają się, znęcają się na biodrami, pupami, nogami, wyglądają przynajmniej bardzo dobrze. Czasami w ramach żartów klękam przed nimi i oddaję hołd ich urodzie.

vermes

To jest, szczerze mówiąc, jak gdyby płytkie. Myślisz, że koleżanki bedą miały wiecznie idealną figurę, a ty będziesz się wiecznie zachwycał. Powierzchowne. Obsesja, i konwersacja twoja z koleżankami, odnośnie waszych kształtów, i zachwycanie się mięśniami - kto ma lepsze dziś, i lepiej popracował nad sobą.lol. A ponadto, kto na Boga miałby na to wszystko czas. Napisz lepiej w końcu choć raz kiedyś, czy imponuje ci cokolwiek więcej, niż pupa czy nogi.
Szacunek dla kobiet, które tego nie robią, z różnych względów. Naprawdę ważnych. Szkoda tylko, że na taką kobietę byś spojrzał jedynie z pogardą. I jeszcze napisał o tym w necie. Na bank. Coś w stylu - Życie ma się tylko jedno, dlaczego więc kobiety zawalają wiecznie sprawę swoich nóg... i nie tylko?

elase

Mam tam jakieś preferencje. wolę ciche, mało kobiece typy osobowości, z niską eksplozją hormonów, które zlewają kobiecie twarz na cały miesiąc. Jednak kobieta nie jest w stanie zaimponować mi intelektualnie. Zresztą jako typowy facet nie tego szukam u kobiety, zatem typowe intelektualistki maja u mnie mniejsze szanse od tych zwykłych pań.

vermes

Pytam ogólnie, czy powiesz o kobiecie kiedykolwiek cokolwiek więcej, niż mięśnie do ugniatania czy pupa do oglądania, że tak się wyrażę... wiadomo w czym rzecz. Po prostu cokolwiek ciepłego, i od serca, a nie jak ten tester mięśni. Terminator.

PS Piszesz, że kobieta nie jest ci w stanie zaimponować intelektualnie. A zatem głównie mięśniami, jak i tą nienaganną przeszłością. Ożeniłbyś się zatem z nogami oraz pupą à la Kate Beckinsale - pod warunkiem, rzecz jasna, że nie rozwódka.lol.
Ja powiem tylko od siebie, że nie jest mi w stanie zaimponować mężczyzna, tak pedantycznie oceniający wartość kobiety.

elase

Czasami lubię ogólna ciepłotę, jaką niektóre wydzielają. To dobrze działa na skołatane nerwy. Wtedy warto sobie taką poprzytulać. Oczywiście ciało musi pasować. Jak nie pasuje, to nic z tego. Nie przytulałem nigdy wbrew sobie. Frajda musiała być.

Dobrze, żeby miała w miarę przyzwoitą przeszłość. Taka z dwójką dzieci niech sobie poszuka rozwodnika. Jedno też ciężko strawić, bo wiadomo, że ma ojca, a to rodzi masę problemów. Jeśli więc ma dziecko, ale jest wyjątkowo zgrabna, to raczej sam seks. Pozdrawiam!

vermes

No jasne. Z Pluszowego Misia już zapewne wyrosłeś, więc takie coś, zwane kobietą, dobrze mieć od czasu do czasu pod ręką.lol.

Jezu. Jak ty się boisz życia. Co. Ciężko ci pewnie zrozumieć, że jakiś odważny Gość, zakochany w rozwódce z dwójką dzieci - wcale nie rozwodnik - nie ucieknie na widok dzieci tej kobiety, którą pokochał. Kobiety, która ma naturalne, kobiece nogi, oraz pupę; i nie dogląda swoich mięśni, stając przed każdym napotkanym lustrem. Po prostu, cieszy życiem. I nie ma poczucia, że jest kimś gorszym, z powodu rozwodu, albo dlatego, że ma... dzieci!? Czytasz ty czasem samego siebie, swoje mądrości?

Tak w ogóle, myślę że ty kreujesz siebie na zupełnie innego, niż w rzeczywistości jesteś. To są takie bajeczki i twoje pobożne życzenia. Nie wierzę w ten seks. Nie ma mowy. Myślę, że bajdurzysz o tym co byś chciał, i tyle; a jesteś zapewne w takiej sytuacji, o której piszesz bezustannie, w której to nie chciałbyś być. Inaczej nie przemawiałbyś tak pompatycznie, jak to składasz hołd tym wszystkim umięśnionym nogom, oraz tym wszystkimi innym fragmentom ciała; z którymi nie masz zbytnio, jak się okazuje, doczynienia: -)
To całkiem prosta psychologia.

elase

Nie zaglądałem tu od miesiąca. Więc może jeszcze raz: pisałem wyraźnie, że mężczyźni mają rozmaite upodobania. Jeden lubi piersi (jeden zwisające, inny sterczące), drugi pupy. A ja wolę zgrabne nogi. To podobne cechy wrodzone, mózg, trochę dzieciństwo. to jak z gatunkami muzyki. Druga rzecz: nie spotykam się z kobietami, które mi się nie podobają. Nie ma znaczenia, jak uczynne i miłe są - selekcja musi być i nie widzę w tym nic złego.

vermes

Nie spotykasz się z kobietami. O tym już napisałam wyżej.

PS Pamiętasz ty w ogóle swoje wypowiedzi? Wszystko się rozchodzi o to, że ty ogólnie gardzisz kobietą - traktujesz ją, co najwyżej, jak tę klacz na wybiegu; którą byś ewentualnie wziął. Zaganiacz. Twoje wypowiedzi o gorszych rozwódkach, albo o nogach A. Adams, które zbrzydły.lol. Facepalm.

Miłego fantazjowania:)

elase

Dopiero teraz tu zajrzałem. Rety, ale masz, kobieto, jazdę. Poszło o jej kopyta. O piękne kopyta i o nic więcej. Jak bardzo musisz być sfrustrowana, żeby się tak przykładać do krytykowania mężczyzny, który pewnie jest jednym z wielu tysięcy, którzy by na ciebie nie spojrzeli...

vermes

Litości. Temat ogólnie jest drętwy. Nie chce mi się gadać o nogach ani A. Adams, ani tym bardziej R. McAdams.

Czepiam się, gdyż zazwyczaj to robię. Bywam upierdliwa. Zwłaszcza, gdy mam doczynienia z kimś, kto sie jara mięśniami nóg; jednocześnie podając za przykład kogoś tam... iż mu nogi zbrzydły. Już inaczej ci wyjaśnić nie mogę, że ty masz przede wszystkim przyjemność w krytyce i w pouczaniu pań co rusz, jak powinny wyglądać. Tworzysz podziały. Podtypy.

Pragnę tobie przypomnieć twój niegdysiejszy temat.
"Rozwódki to ktoś gorszy".

Poruczniku Columbo.lol. Zapewne wg twej logiki, jestem wielokrotną i jakże tym samym sfrustrowaną rozwódką. I szkaradną jak nie wiem co, z krzywymi pewnie szwajami. Ośmieliłam się zaprzeczyć, jakoby rozwódki były kimś gorszym. Wszystko się wciąż o te twoje rozwódki rozchodzi.

Niech ci będzie. Odkryję się dla potwierdzenia mojej rzetelności. Nie jestem rozwódką. Więc skończ już może wciskać mi cokolwiek.
Szczerze. W dupie mam to, czy ktoś się obejrzy za moimi nogami koleś. Płytkie to i niczemu nie służy. Bo ładne nogi do prawdziwego życia z kimś mają się tak, jak ty do kumania czegokolwiek, o czym ja piszę.

vermes

Nie widzę nic szczególnego w jej nogach. Na każdym zdjęciu jest w wysokich szpilkach bo wzrost raczej przeciętny jak na kobietę więc wszystkie mięśnie nóg ma solidnie napięte. Tak mniej więcej wyglądają kobiece, zwyczajnie zadbane nogi przeciętnej, nie grubej ale też nie szczupłej kobiety. Nie ma się do czego przyczepić. Nie ma też szału.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones