Szalenie interesujący aktor. Ale...no właśnie, ale. Jego role w mocno przeciętnych i mocno słabych produkcjach wprawdzie wyróżniające się, ale nie da się cały czas umartwiać i katować oglądając takie filmy. Czekam z utęsknieniem coś solidnego, bo Maćkowiaka lubię strasznie za tą sympatyczność, a zarazem demoniczność. :)
(Aż coś mi się ciśnie do łba, że "se jeszcze, babo, poczekasz...")