Widziałam pana Rafała w kilku ciekawych filmach (filmach, bo seriali w ogóle nie oglądam) i doszłam do jednego prostego wniosku: jego aktorstwo jest mistrzowskie. Potrafi oddać istotę konfliktu targającego postać, która poszukuje tożsamości i się szamocze; jest też w stanie wcielić się w potwora i wzbudzać w widzu odrazę. Swoim aktorstwem ma coś mądrego do powiedzenia widzowi, a technikę gry aktorskiej opanował chyba do perfekcji - brakuje w niej najdrobniejszych choćby fałszywych tonów. Oglądając kolejne produkcje, mam wrażenie, że się nieustannie rozwija. Za jego najlepszą dotychczasową rolę uważam wątek z lekarzem w "Senności".

Jest trochę młodych zdolnych aktorów w młodym pokoleniu, choćby Eryk Lubos (np. drugoplanówka "Ono"), Anna Cieślik (porażająca kreacja aktorska w "Masz na imię Justine"). To dobrze, że nie roi się od nich w mediach, zwłaszcza plotkarskich, bo skandalami i brylowaniem na salonach (czyt. różnorakich promocjach i sponsorowanych galach) na pewno sporo straciliby w oczach wartościowej widowni, nastawionej na treść, a nie chłonięcie chłamu.