Widzę, że nie jestem odosobniona. Pomimo różnicy w narodowości i wieku to jednak wciąż zdarza mi się ich pomylić - to chyba przez te ich nosy. ( nie licząc oczywiście Fiennes'a w roli Voldemorta ;))
przeżyłam przed chwilką szok, że Ralph Fiennes nie grał w 'Love Actually'. Ale parę lat temu nie mogłam odróżnić od siebie Alana Rickmana i Ralpha Fiennesa ;p
Oni od bardzo wielu lat są serdecznymi przyjaciółmi. Natomiast według mnie nie ma między nimi podobieństwa wizualnego. Zupełnie inne nosy, oczy, ogólnie twarze, czy ich postura. Fiennes jest znacznie przystojniejszy i szlachetniejszy z wyglądu. Ale to moje zdanie.
Nigdy w zyciu! Ralph ma w sobie tajemnice i szalenstwo, nieobliczalnosc. Neeson gra zazwyczaj role silnych i uczciwych facetow. Ponadto pod wzgledem wygladu ani przez chwile nie moglaym ich pomylic, bez rozstrzygania ktory z ich jest przystojniejszy, bo generalnie ciachami nie sa obaj,
A ja właśnie obejrzałem Koriolana, i tam w pewnym momencie wygląda jak Darth Maul z pierwszego epizodu Gwiezdnych wojen:)
Wystarczy spojrzeć w oczy, żeby wiedzieć, czy to Ralph, czy nie Ralph. Ralph ma "puste" wręcz, nawet, jak się śmieje, te oczy ma poważne. drwiące.
Miałam nadzieję, że ktoś jeszcze zauważył ich łudzące podobieństwo! Co film, to nie mogę obczaić, który gra, dopóki nie sprawdzę obsady. A w "Gniewie Tytanów" to było już prawdziwe rozdwojenie jaźni.
Nie, ale w początkach jego kariery filmowej pomyliłam go kiedyś z Danielem Day-Lewisem. To był okres Wichrowe Wzgórza/Ostatni Mohikanin
Mnie kompletnie nie przypomina, baaa nawet nie lubię Liama.
Do dziś pamiętam sytuację jak oglądałam z chłopakiem film Chloe,gdzie grał Liam i on do mnie Oooo patrz ! Nawet Twój ulubiony aktor tu gra! A ja nie to nie jest Ralph a on no co Ty ulubionego aktora nie poznajesz? :)
No cóż,może gdyby nie to,że Ralph to jeden z moich ulubionych aktorów to pewnie bym uważała,że są podobni.