Masakryczna psychoza!!!

Praktycznie nigdy nie zabieram głosu na filmwebie. Tym razem zrobię to aby nakreślić delikatnie temat. Isd909 - towarzyszu ludzkiej niedoli - swój komentarz napisałeś bardzo się asekurując, najpewniej aby się z Ciebie nie śmiano oraz pewnie aby zobaczyć reakcję tłumu. Nie przejmuj się takimi rzeczami. To co napisałeś to prawda moim zdaniem.
W momencie, w którym wkraczasz do przemysłu filmowego, muzycznego generującego ogromne zyski oraz mającego wielki wpływ na masy, stajesz się produktem. Po podpisaniu kontraktu masz zobowiązania wobec przemysły (ludzi nim zarządzająch) i w związku z tym musisz być pod ciągłą kontrolą abyś nagle jako produkt nie zepsuł się lub nie zdecydował odejść na inną półkę w sklepie.
Dla wielu aktorów (i muzyków) jest to proces, który po pewnym czasie wyczerpuje psychicznie. Same pieniądze i sława to tylko niewielka nagroda za sprzedanie duszy (termin bardzo często używany przez "gwiazdki" przemysłu).
Nie chciałbym zbyt dużo pisać teraz bo idę po kawę... :) Jednakże nadmienię tylko iż Randy Quaid jest jedną z wielu osób, która nie chciała więcej być produktem i która była szykanowana na wiele sposobów aby wróciła na sznurek, za który pociągają szare eminencje za kotarą o nazwie "Hollywood". Jako przykłady mogę podać chociażby: Martin Lawrence, Mel Gibson, Dave Chappell, Joaquin Phoenix, Heath Ledger, Robin Williams (film), Michael Jackson, Whitney Houston, 2Pac (muzyka) oraz wiele innych osób.

Grupa, która kontroluje przemysł (ale nie tylko. ma również ogromny wpływ na większość dziedzin życia, które uważamy za stworzone przez nas) jest uważana za złą i mroczną, która nie zawaha się zabić aby tylko nie wypuścić z łap tego motylka nazwanego "wolnym człowiekiem".
Przykro mi, że tak jest ale w mojej skromnej opinii tak właśnie się rzeczy mają.
Alter Ego wielu gwiazd (inny temat, też ciekawy).
Wystarczy troszeczkę poszukać na Utubach i można to wszystko znaleźć. (wypowiedzi wielu osób znanych z ekranu).
Alter Ego gwiazd, symbolizm, MK (Mind Control).

To bardzo proste. Jesteś właścicielem fabryki pluszowych misiów. Chcesz zatrudnić nowego pracownika pakującego misie. To oczywiste iż ma on pracować według danego schematu a nie na przykład pakować je do góry nogami aby dzieci miały niespodziankę. Skoro w niego zainwestowałeś to ma on działać tak aby misie dalej dobrze się sprzedawały. Jeśli nie pracownik będzie się upierał to grozisz mu karą finansową, obcięciem pensji, zwolnieniem - gwarantując mu że nie znajdzie zatrudnienia w żadnej innej fabryce pakującej misie...
Temat jest długi a ja wciąż nie mam tej kawy..:)
Jeśli komuś wyda się śmieszne to co napisałem to - "życie"...:)
Jest to mój pogląd na sprawę i nie jest moim celem aby nikogo przekonywać. Natomiast jak ktoś się zainteresuje i poszuka to i dobrze.
Miłego Dnia!!!

Mam podobne przemyślenia, tak to już jest,że jak w mediach podadzą, że dana osoba jest faux pas to ślepe lemingi to łykają byle było o czym paplać i taka persona z bożyszcza tłumów staje się obrzuconym błotem odmieńcem :/ Hollywood to wielka finansowa machina,która szuka swoich niewolników i mieli ich ile się da by wycisnąć dzięki nim każdy cent z naszych kieszeni, nie patrząc czy to się podoba zakontraktowanemu pracownikowi czy nie. Jako przykład mogę podać film Highlander 2 gdzie główny aktor Christopher Lambert po przeczytaniu scenariusza nie chciał przyjąć roli, ale wiązał go kontrakt, który podpisał grając w poprzednim filmie i nie mógł zrezygnować z roli. Zresztą reżyser też został przekręcony, ponieważ wydawca zmontował film zupełnie inaczej niż miał zamiar przedstawić to reżyser. Efekt końcowy filmu ogólnie jak dla mnie był żenujący. W Hollywood aktorzy podpisują kontakty z góry przeważnie na kilka filmów. Na koniec pogdybam sobie, ale może właśnie przyczyną śmierci Heatha była jego chęć nie wywiązania się z kontraktu.

Bardzo ciekawie wypowiadał się o temacie Dave Chappell, który chciał odejść od biznesu.
Opowiadał jak jego dobry przyjaciel Martin Lawrence został zatrzymany przez policję kiedy to biegał po ulicy z pistoletem i krzyczał: Chcą mnie zabić! Dave powiedział: Najgorsze co można komuś zrobić to nazwać go szaleńcem.To go odsuwa od ludzi. Jest nie akceptowalny.
Dave: "Środowisko (Hollywood) w których żyją (aktorzy,muzycy) jest chore".
Kiedy Chappell zrezygnował z jakiegoś projektu na rzecz Przemysłu to zaraz następnego dnia pojawił się news, że rozbił gdzieś swój samochód. Przemysł kontroluje prasę. To proste. Prasę czytają ludzie. Ludzie to kupują. Ludzie widzą go jako ćpuna, pijaka, bijącego żonę. Cokolwiek tam się napisze. Jak mówisz "lemingi to łykną".

Aktorzy i muzycy to silni ludzie! Muszą sobie radzić ze sławą, z brakiem prywatności, z wymogami przemysłu, paradoksalnie z pieniędzmi, które mają. Oni się tak po prostu z niczego nie załamują. A jednak jak długo tak można??
Co do Heatha to myślę że to może być mroczniejsze niż samo nie wywiązanie się z kontraktu ale nic nie wiadomo...:)

Robina Williamsa też zaciukali? Na szczęście Clint Eastwood się trzyma bo nosi Magnuma ;). Tak się zastanawiam czy przypadkiem ta szajka nie przeszukuje internetu w poszukiwaniu takich jak wy, co jej istnienie odkryli.

Niestety to co opisaliście to tylko początek góry lodowej. Hollywood zawsze będzie kontrolowało marionetki systemu, bo z tego jest gruby hajs, a hajs jest potrzebny USA do prowadzenia "pokojowych" wojen. Teraz są takie czasy, że cenzura (słowa kluczowe: teorie spiskowe, mowa nienawiści itd.) stosowana przez agenturę nie pozwala na to, by ludzie mówili prawdę.

Tak jak każda spiskowa teoria cierpi na jeden poważny brak - brak dowodów. A to na twierdzącym spoczywa ciężar dowodu. Jest wielu aktorów którzy przestali grać i nic złego im się nie stało. To że jakiemuś aktorowi odbiło także niczego nie dowodzi, bo choroba psychiczna atakuje ludzi z różnych środowisk. Przykład z fabryką pluszaków totalnie nietrafiony. Aktora się wynajmuje, wykonuje swoją robotę, zgarnia swoją kasę i albo film zarabia albo nie zarabia. Każdy film jest osobnym biznesem z osobnym budżetem. A na miejsce jednego aktora jest kilku innych

koka zrobiła swoje xD

sorry pomyliłem to z jego bratem dennisem...ale w sumie po rolach w dni niepodległości czy 2012 wydję się zbzikowany to fakt więc w sumie wychodzi ze za bardzo nie est odległy w realu od ról które grywa