Mimo iż uwielbiam MacGyvera i Gwiezdne Wrota, to jednak nic nie uratuje R.D.A. przed opinią przeciętniaka. Jego kariera nie była błyskotliwa, rzadko, jeśli w ogóle, się o nim słyszało. Pół życia spędził w dwóch ww serialach. Nie jest też jakoś specjalnie utalentowany.
jak sobie chcesz... cieszę się, że ktoś się jednak RDA interesuje, że masz swoje zdanie (życie było by nudno, gdyby każdy był taki sam), ale zdania nie zmienię
Nikt nie mówi, że to talent na miarę Roberta De Niro.
Nikt z nas też nie uważa, że to jeden z 10 najlepszych aktorów świata,
jednak przeciętności bym mu nie przypisywał. W rankingu filmweb (w którym są też aktorzy polscy) jest tuż poza TOP 200.
Oczywiście zawsze znajdą się osoby, które stwierdzą że ranking jest tendencyjny, ale nie obchodzi mnie to.
Dla mnie RDA to może nie najlepszy aktor, ale zdecydowanie powyżej przeciętnej.
No nie wiem czy Richard jest taki przeciętny....w końcu w latach 80 gdy powstawało mnóstwo seriali w Stanach trzeba było mieć to coś w sobie by wypłynąć na powierzchnię. Jest bardzo wielu aktorów którzy zginęli gdzieś na dnie kultury masowej. Richardowi mogła odbić szajba po Mac Gyverze ( tzw sodówka ) ale pokazał kawałek zajebistego aktorstwa w Stargate. Jak dla mnie genialny serial.