Niezbyt znany w polsce, ale naprawdę go lubię. Fajnie zagrał w 'Zasadzkach', 'Włóczęga z Beverly Hills','Wet za wet', 'Oliver Twist', jednak na moje uznanie najbardziej zasłużył sobie w filmie 'Odkrycie Profesora Krippendorfa' gdzie znakomicie zagrał (film też spox).
Zgadzam się... jest naprawdę dobry... lubie go oglądać. Również polecam " Dziewczyne na pożegnanie", uwielbiam ten film. Tak, szkoda, ze jest mało znany w polsce...
Pozdawiam :)
Bekę miałem niezłą, jak zobaczyłem go medytującego przy kadzidełku :-). Postąpiłem, jak radził Sqrchybyk i jestem zadowolony. Śmiało mogę polecić ten film.
Kolejny dobry i niedoceniony aktor. Jego ról w "Zasadzkach" "Wet za wet" "Szczękach", "Co z tym Bobem" nigdy nie zapomnę. Słyszałem, że świetnie się spisał także w dramacie "W końcu czyje to życie" - chętnie bym zobaczył ten film - kiedyś TVP go emitowała, ale ja niestety go przegapiłem.
Super aktor. Nieźle grał w "Zasadzkach", "Co z Bobem", "Włóczęga z Beverly Hills", "Odkrycie Profesora Krippendorfa", ale najbardziej mi się podobał w "Na Zawsze" ("Always") jak grał ducha pilota, który ciągle próbował skontaktować się ze swoją dziewczyną:)
Ja zazwyczaj jakiegoś aktora znam tylko z jednej roli, jego of course ze Szczęk:)) świetnie się wcielił w Hoopera
Mnie najbardziej przypadł do gustu jako Dr. Jay Trotter w "Niech się dzieje co chce" (oglądałem to dzisiejszej nocy na dwójce). Kapitalna rola i kapitalna komedia o hazardzie :)!!!
z niemałym wstydem stwierdzam, że do niedawna aktor ów był mi znany jedynie ze słyszenia. Stopniowo nadrabiam braki:) Ja go najlepiej zapamiętałam z "R&G are dead".
Ech, "Goodbye Girl", poluję na ten film od czasu pewnego, może kiedyś mi się uda obejrzeć.
Próbuj na Zone Europa, jeżeli oczywiście masz ten kanał. Ja mam i mnie się udało zobaczyć ten film. Tobie również życzę szczęścia.
Widzę pięć lat minęło, odkąd założyłem ten temat.
Polecam 'Amerykańskie Graffiti' - zagrał tam nastolatka, trochę frajerowatego i pozbawionego własnego zdania. Ale naprawdę dziwne uczucie, widzieć tego, znanego poniekąd nam jako siwego pana w średnim wieku, jako młodego szczyla :)
Rzeczywiście, pięć lat minęło odkąd założyłeś temat, lol stary ten film web się robi, a my razem z nim.
Co do aktora, to jest moim zdaniem dobry, taki sympatyczny starszy pan. (niestety nie znam filmów, w których był młody)
No i to nazwisko, muszę dodać, że brzmi trochę śmiesznie. Drejfus. He he. To tak na marginesie.