współpracę z R.Crowe ;/ ten aktor JEDNOMINOWIEC to porażka...
Kiedyś Crowe więcej znaczył: "Romper Stomper", "Tajemnice Los Angeles", "Informator". A dziś? Dziś jest stary, gruby i brzydki. I nikt go nie kocha.
ale lepsze Crowe niz Efron.. także nie przesadzajcie tak bardzo
Myslę, że nie powinniśmy oceniać Crowe'a przez pryzmat jego życia osobistego, bo jako aktor jest moim zdaniem całkiem przyzwoity.