Widzisz Blade runner przegral miedzy innymi za to ze co chwile pojawiala sie reklama coca coli :) (zart) ale bylo to naprawde drazniace. sam blade runner tz mi sie nie podobal. nie odczuwalem kompletnie zadnego napiecia, gra aktorska jedynie srednia. Uwazam ze zasluzenie Ridley Scott nie dostal oscara za wiekszosc swoim filmow bo sa one conajwyzej przecietne( nie wliczajac genialnego Gladiatora).

kochany Mańku 2008.. już die drugi raz widze jak się ze mną nie zgadzasz i to na ten sam w sumie temat:) nie przesadzaj ze ta cocaCola az tak drażniła. Twierdzisz ze ten film był beznadziejny i wogóle nie poruszył.. A jednak wertujesz po sieci na stronach Blade Runnera i pana Szanownego Scotta Ridley'a. Coś więc jednak tobą miącha w środku.. Obejrzyj film jeszcze raz, przeczytaj najpierw interpretacje odnośnie zakończenia filmu i postaci głównego bohatera.. Gra aktorka była naprawde rewelacyjna (może nie popisał sie za bardzo "Han Solo" ,ale nie powiesz ze masz zastrzezenia co do talentu Rudgera Hauera) może to ci pomoże się przekonać. A człowiek z ciebie nie głupi (pomimo tych spidermanów i całej kampani Piły w twoich ULUBIONYCH).

Niestety nie jestem w stanie sie przekonac do tego filmu. A co do moich ulubionych to Spider mana traktuje jako czysta rozrywke. byla to jedna z moich ulubionych bajek w dziecinstwie a filmy na podstawie tego komiksu sa naprawde swietna rozrywka. A co doPiły to jesli widzisz w tych filmach tylko sceny gore to mnie nie zrozumiesz. Dla mnie nie fruwajace flaki sa tutaj najwazniejsze. Najbardziej podoba mi sie zakrecona fabula, rola Jigsawa, mroczna muzyka no i za kazdym razem niespodziewane zakonczenie. Mimo wszystko dziekuje ze nie wyzywasz mnie jak wiekszosc od jelopow i amatorow kina bo filmow obejrzalem dziesiatki i za kazdym razem jak przystepuje do seansu to ogladam w skupieniu.nie wyobrazamsobie ogladac filmu przy halasujacych czlonkach rodziny itp.