No cóż, jeśli chodzi o te wszystkie krytyczne uwagi na jej temat to uważam iż wypisują je panienki zazdrosne o jej błyskotliwy sukces i powodzenie.Co prawda gustuje w zupełnie odmiennej muzyce, znacznie bardziej ambitnej, lecz Rihannie na pewno UROKU odebrać nie można.To właśnie BEYONCE wydaje się bardziej zarozumiała i pewna siebie panosząc się z tym swoim "rochefellerem-szpanerem" JAY;EM Z.RHIANNIE póki co sodówa nie uderzyła, budzi sympatię a że jest jeszcze bardzo młoda to trudno od niej wymagać bezbłędnych "ruchów" muzycznych.