u mnie od dawna ma 10 i dodanie do ulubionych... najukochańszy aktor mojego dzieciństwa... matko, to straszne :( ogromny smutek i żal
żegnaj, Kapitanie!
Tak jak i u mnie od momentu mojego zarejestrowania się na filmweb to Robin miał u mnie 10 i serduszko. Masakra nie dociera to jeszcze do mnie ...
U mnie tak samo. Od początku 10 dla Robina. Wspaniały aktor, którego już nie zobaczymy w nowych rolach :(
No fakt, przeliczyłem się i przegrałem. Ale proszę zauważyć że wystarczy umrzeć żeby podskoczyć kilka oczek w rankingu.
Fani teraz go ocenili ja na przykład dziś oceniłem go a wcześniej o tym nie myślałem ale w końcu bym go ocenił .
Zaniżasz, bo jego średnia to 8,7. Dając mu 8 obniżasz mu średnią. Gdybyś nie dała oceny, to jego średnia byłaby większa (nie w części dziesiętnej rzecz jasna, ale na dalszym miejscu po przecinku).
Sam u mnie ma 8 i wiem, że to bardzo dobra ocena, ale ludzie filmu na tym portalu mają bardzo wyśrubowane średnie, bo w przeciwieństwie do filmów raczej mało osób wchodzi, by oceniać np. aktorów, którzy im się nie podobali; raczej docenia się tych, których lubimy. Stąd dużo osób daje 9-10 dla ulubionych postaci, a reszty nie ocenia w ogóle.
Dałem mu 8, bo uważam że na tyle zasługuje, ale biorąc pod uwagę, że ma średnią 8,7 tylko mu tą oceną szkodzę i lepiej byłoby tej oceny nie wystawiać. Wiem, że to dziwne, ale tak już jest.
To naucz się matematyki na poziomie szkoły podstawowej, by nie drażnić ludzi takimi twierdzeniami:
"Sam nie dałeś mu żadnej oceny, więc bardziej zaniżasz."
nie rozumiem czemu się czepiacie, nie każdy pamięta o wszystkich aktorach żeby ich ocenić, ja na przykład uwielbiam go od zawsze ale dziś weszłam na jego profil tu i nie miałam go ocenionego więc oceniłam no i w czym problem?
Zawsze był jednym z moich ulubionych aktorów i od paru lat ma 10. Był fantastycznym aktorem komediowym i dramatycznym, był wyjątkowy. I uważam, że zasługuje ma miejsce w pierwszej 20. I nie widzę w tym nic złego, że ludzie teraz zaczęli oceniać. Nie oceniają nie znanego sobie aktora, tylko nie zrobili tego wcześniej. Naprawdę ktoś jest tak głupi, że myśli, że śmierć to najlepsza rola i to jest jedyny powód dawania ocen teraz?
Mój komentarz odnosi się do trendu, nie samego aktora. Jak ocenisz popularne strony np. kwejk, joemonster udostępniające galerie obrazków, filmiki upamiętniające aktora oraz 'internetowych artystów', którzy w pośpiechu tworzą owe filmiki, gify i obrazki ? Uczczenie pamięci czy próba zdobycia popularności na czyjejś smierci ?
Nie umiem się do tego odnieść, bo nie odwiedzam stron, które wymieniłeś, ani jakoś nie rzucają mi się w oczy rzeczy które wymieniłeś. Jedyne o czym czytałam w internecie to wspomnienia i kondolencje od muzyków i aktorów na facebook'u. Z drugiej strony nie mam pojęcia na czym ma polegać zdobywanie "popularności" na pisaniu o czyjejś śmierci.
Chociażby takie jak Heath Ledger. Może kojarzysz jak po jego śmierci było sporo kontrowersji o to, że jego średnia nagle podskoczyła.
Ojej, wielki mi problem. Po prostu jak jakiś aktor (szczególnie jak był dobry) umiera, to zazwyczaj jest wokół tego szum i dużo osób przypomina sobie, że nie dała mu oceny na filmwebie..