Robin WilliamsI

Robin McLaurin Williams

8,8
55 901 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Robin Williams

Czy jest tu ktoś jeszcze kto się naprawdę chociaz trochę popłakał po tej tragicznej wiadomości, czy tylko ja jestem jakaś dziwna że płaczę po śmierci osoby które osobiście nie znałam? Ale to był w końcu mój ulubiony aktor, jeden z kilku na pierwszym miejscu.

karolina922

Nie tylko Ty.

karolina922

nie płakałem ..ale bardzo zostałem dotknięty....po " pomiędzy piekłem a niebem" po takiej roli .. scenariuszu... jak można zapomnieć o wierze:( choc sam nie mal czasem chcę to się boję.. że skok to nie koniec a początek tragedii ..

karolina922

Nie jesteś sama, ja też się popłakałam,szkoda go ,był fajnym aktorem :(

agnes0074

Ja również dokładam się do tego smutku. Trudno mi uwierzyć, że tak wspaniały aktor już nie żyje, a do tego w taki przygnębiający sposób. Oczywiście każda śmierć jest przygnębiająca, ale chodzi mi o to, że samobójstwo tak znakomitego aktora, który być może miał jeszcze wiele życia przed sobą, jest naprawdę dobijająca. Nie wiem, dlaczego pan Williams popełnił samobójstwo i być może nikt z nas się nigdy tego nie dowie. Ale wiem jedno. Odszedł jeden z najlepszych aktorów na świecie. Niech pamięć o nim pozostanie na zawsze w naszych sercach.

karolina922

nie ty jedna... na jego filmach wychowałem się i na jego filmach od małego dzieciaka z Jumanji, Pani Doubtfire i najlepszy film za dzieciaka HOOK - aż do dramatyzmu człowieka - "Przebudzenie", "Między piekłem a niebem" i oczywiście "Stowarzyszenie"...

dziękuję za wszystko co mi dałeś
mój Kapitanie...

użytkownik usunięty
karolina922

Nie jesteście jedyni! Nigdy nie zdarzyło mi się popłakać z powodu śmierci aktora, jednak tutaj naprawdę uroniłem parę łez. A tak poza tym już od samego rana jestem mega zszokowany jego śmiercią i nie potrafię się z tym pogodzić :'(

karolina922

Codziennie umierają tysiące ludzi z biedy, chorób, wojen. Ten Pan miał dzieci, sukces i był za słaby żeby sobie z tym poradzić? Co w tym takiego? Jak pokażą w TV pieska z uciętą nóżką też będziesz płakała. Znam ludzi nieuleczalnie chorych, którzy codziennie muszą walczyć o jak najmniejszy kawałek szczęścia, żyją dla innych i się tym cieszą.

filozof71

Depresja jest chorobą. W Polsce głośno nie mówi się o tym problemie i jest on niezrozumiały, a depresja, jak wiele innych chorób, nie musi mieć wyraźnej przyczyny. Nie przekonuje mnie też argument, że jest to wynik jego uzależnień, bo skoro wyszedł z nich dawno a w klinice był tylko po to, aby wytrwać po ciężkim okresie w pracy, depresja ta nie będzie miała nic wspólnego z jego uzależnieniami, co sugerowały, niektóre media, nie podające wszystkich faktów.

To smutne, że tak wybitny aktor zakończył swoje życie odbierając je sobie. Ta śmierć jest tym bardziej szokująca, że z powodu ról, które grał oraz tego jak był postrzegany, trudno sobie wyobrazić depresję u tak pogodnego, wesołego, uśmiechniętego i energicznego człowieka.

Miałam wczoraj łzy w oczach, kiedy przeczytałam, że Robin Williams nie żyje. A dziś dotarła informacja o śmierci kolejnej, wybitnej postaci kina - Lauren Bacall. Szkoda, że w naszych mediach, jak do tej pory, temat ten jest przemilczany. Dlaczego? Bo zmarła w wieku 89 lat? To żałosne, ale świadczy też o naszym społeczeństwie.

Po głowie chodzi mi wciąż cytat "Barona cygańskiego" - "Wielka sława to żart, książę błazna jest wart. Złoto toczy się w krąg z rąk do rąk, z rąk do rąk." Czy jeżeli sława odejdzie w sędziwym wieku, z którego to zapewne powodu nie grała ostatnio w filmach, można zapomnieć o jej wkładzie w historię kina? Czy ktoś znany, kogo nie podejrzewałoby się o depresję musi popełnić samobójstwo, żeby innych naszła refleksja, że ciężar sławy może być przytłaczający, że nawet jeśli z pozoru masz wszystko, to nie znaczy że będziesz szczęśliwy... Czy część ludzi jest już znieczulona do tego stopnia, że nawet czyjaś śmierć nie powstrzymuje ich od oceniania innych, bez głębszych refleksji, bez zadania sobie najważniejszego pytania: dlaczego on to zrobił?

filozof71

Jedno drugiemu nie przeszkadza. Poza tym istnieje cos takiego jak empatia i nie rozumiem kompletnie tego, co jak wnioskuję po Twojej wypowiedzi twierdzisz-tylko dlatego że zawsze może być gorzej mamy się znieczulić na cudze cierpieniu bo. np. miał pieniądze i nie On jedyny? Jak ktoś by płakał nad śmiercią każdego człowieka na ziemi, którego nie zna, wtedy by można było się zacząć martwić. Zastanów się czasem co piszesz...

uwieziona

Ty się zastanów. Podali w TV newsa i sie wzruszyłaś. Załosne. Znajdz hospicjum i pójdz do kogoś kto umiera a tak kulkiełko jesteś sterowana przez TV. Teraz te wszystkie jego słodkie role wydają mi się oszustwem.

filozof71

Pieprzysz za przeproszeniem jak potłuczony. Wzruszyłam się (choć nie wiem czy to odp. słowo) przez wiadomość o Jego nagłej śmierci, sprawdzoną i prawdziwą a jakie ma znaczenie źródło i co ma do tego tv?? Zastanów się człowieku czasem nad sobą, zdarza Ci się to, czy wychodzisz z założenia że zawsze masz rację i będziesz ją udowadniał po trupach, nawet jeśli przez to się pogrążasz? Mieszasz tematy, które nijak się mają do siebie, bo jedno drugiego nie wyklucza i masz jakiś poważny problem, ale nie ja jestem w stanie Ci pomóc. Dojrzej wreszcie i zacznij coś widzieć poza swoimi wymysłami. Najwyraźniej też wiesz lepiej co przeżyłam i co w życiu robiłam, oraz na jakim poziomie jest moja mentalność, także wobec takiej postawy tym bardziej jestem bezsilna.

karolina922

witaj w klubie .

karolina922

Cóż , taką drogę sobie wybrał a nie jest to łatwa droga . Wróci tu kiedyś na ten Świat i ponownie stanie przed tym zadaniem z którym nie poradził sobie w tym życiu. Życzę mu tego by następnym razem przeszedł ten trudny próg . Odważna z niego Dusza.

użytkownik usunięty
karolina922

Moze sie nie poplakalem ale bylem troche zdziwiony najbardziej pamietam go z. Mrs. Doubtfire dziwne ze najczesciej na depresje cierpia komicy np.Jim Carrey tez sie zmagal z depresja ale samobojstwa bym sie nie spodziewal.

karolina922

To była uderzająca wiadomość,bo był bardzo dobrym aktorem,Może nie płakałam ale zakręciły mi się łezki...szkoda mi go bardzo i zastanawiam się jakie jeszcze role by na niego czekały....Niestety już go nie zobaczymy w żadnej dobrej roli która zmusiłaby nas do śmiechu....

karolina922

Lepiej opiekuj się swoja rodziną i swoja rodzinę opłakuj.

użytkownik usunięty
DarkSith

I ja czuję wielki żal po odejściu takiego człowieka jakim był Williams, np Buntownik z wyboru ale wymieniać by można dziesiątki filmów które mi się z nim podobały. To świadczy jaki to był talent osobowość, jaki charakter i teraz jak patrze jak podli ludzie kłapią językami bo są zwyczajnie podli i złośliwi tylko potwierdza smutną prawdę jak świat jest podły.

Jak się dowiedziałem że Robin Williams nie żyje to byłem w szoku :( Myśl że już nigdy go nie poznam osobiście, nie porozmawiam z nim, nie otrzymam od niego autografu wciąż nie daje mi spokoju :( Wciąż nie mogę pogodzić się z jego śmiercią :( Myślałem że się rozpłacze :( Robin na zawsze w moim sercu [*]

DarkSith

Potrafisz dostrzec tylko czubek własnego nosa i ewentualnie swoje najbliższe otoczenie? To gratuluję, tak traci się człowieczeństwo, choć dla Ciebie to pewnie i tak nie ma znaczenia...

karolina922

Ty i jeszcze inne mięczaki.

użytkownik usunięty
Balziuba

Brak przyzwoitości jest w modzie?

Wiec ktoś kto nie płakał jest nieprzyzwoity?

karolina922

Ja płakałem

użytkownik usunięty
karolina922

Przez ostatnie dwa tygodnie jak przypominam sobie filmy z Robinem Williamsem, to kilka razy zdarzyło mi się bardzo mocno wzruszyć.

karolina922

Nie płakałem, ale bardzo mnie to poruszyło. Najgorsze, że odszedł w moje urodziny...

Mort_1

Biedactwo :/

karolina922

płakałam długo, do dziś z wielkim wzruszeniem o nim myslę bo był moim mentorem: geniuszem rozbawiania.

Ale uczcić można to tylko śmiechem: https://www.youtube.com/watch?v=hSOhO3WPrZc

https://www.youtube.com/watch?v=cohZvZMw024

albo tak go zapamiętajmy: https://www.youtube.com/watch?v=RE0e78JOTXE

myślę że taki na prawdę był, ale każdy z nas potrzebował tylko powierzchowności, rozbawienia, radości, nic w tym złego. Ale on chciał tez taki być, a takim nikt go nie chciał. Był samotny dlatego odszedł.

Pozdrawiam wszystkich kochających tego Wspaniałego Człowieka.

desire0

Szkoda, że w pierwszym filmiku nie ma napisów.

karolina922

To był bardzo dobry aktor, a nie dokończył udziału jeszcze w 4 filmach...

LordVader345

niestety, ludzie często nie zdają sobie sprawy, że depresja może być śmiertelna...Mówią "ogarnij się", "inni mają gorzej" i myślą, że to pomoże. nieprawda. Nie można oczywiście pozwalać "nurzać się" bliskiemu w jego smutku, ale i nie można go ignorować. najważniejsze jest wsparcie, miłość bliskich i oczywiście leki.
Szkoda gościa, bardzo go lubiłam. Świetny w m. in. "Przebudzeniach".

użytkownik usunięty
minor_swing

Żyjemy w takim zdziczałym świecie że można zatracić sens życia. Często ludzie którzy osiągną szczyt widzą już tylko nicość bo wiedzą że już ich nic więcej nie może spotkać. Wiele osób tego nie rozumie dlatego często niezrozumiałe reakcje. Znam wiele osób które na co dzień osiągają sukcesy ale przychodzi im moment słabości to albo narkotyki albo używki.

Nie trzeba wcale daleko szukać bo dzisiejszy świat tylko wykorzystuje ludzi nie dając im nic w zamian.

karolina922

Nie tyle co popłakać, ale jakoś tak przykro jest mieć świadomość, że nie zobaczę tego ciepłego uśmiechu w żadnym nowym filmie.

karolina922

Ja sama nie pamiętam, kiedy się popłakałam z przyczyn śmierci kogoś, kogo osobiście nie znałam a tu przez pierwszy dzień płacz a przez kilka dni musiałam się zbierać. Do tej pory zdarza mi się kilka łez uronić kiedy czytam o nim a dopiero po 2 tygodniach mogłam wrócić do oglądania filmów z Nim, bo wcześniej wywoływało to za dużo emocji. Było w nim coś wyjątkowego, poza tym też zmarł w tragicznych okolicznościach których do końca i tak nigdy nie poznamy. Wielka strata dla Jego rodziny, kina i świata. Zetknęłam się z brakiem zrozumienia dla opłakiwania kogoś "obcego", ale myślę że to kwestia przywiązania i braku zrozumienia. Osobiście uważam, że to tylko dobrze świadczy zarówno o Nim, jak i o opłakujących. Mało się dzisiaj ceni wrażliwość, a On nie był kimś kompletnie obcym. Był wartościowym człowiekiem o wielkim sercu które ktoś/coś połamało. Także użycie słowa dziwna w tym kontekście uważam za kompletnie nieadekwatne i nie daj sobie tego wmówić! Co innego człowiek, którego kompletnie nie znałaś-wtedy jest tylko żal z powodu śmierci człowieka, po prostu. A co innego żal z powodu śmierci kogoś, z kim w taki czy inny sposób wiąże Cie wiele rzeczy i który dał tyle innym i reprezentował tyle sobą a do tego umarł zbyt wcześnie tragicznych okolicznościach. Nie uważam żeby utrata świetnego aktora, świadomość jakim najprawdopodobniej był człowiekiem, co można po części wywnioskować), cierpienie rodziny i fanów, świadomość że nigdy już nie obejrzymy żadnego nowego filmu z Nim, to co przede wszystkim musiała czuć i przezywać osoba Ci mimo wszystko bliska dało się jakkolwiek przyrównać do śmierci kogoś, kogo w żaden sposób nie poznałaś, kogoś w 100% obcego z kim kompletnie nic Cię nie łączy. Cierpimy krócej i mniej w takich sytuacjach niż po śmierci kogoś bliskiego w klasycznym tego słowa zrozumieniu, z kim spędziliśmy kawałek życia, to naturalne, więc samo cierpienie jest całkowicie normalne. Tak ja to widzę i uważam że mam rację. Trochę się rozpisałam, ale uważam że było warto. Dobrze że sama poruszyłaś ten temat, bo jest ważny, a mało osób niestety ma odwag o tym mówić. Pozdrawiam serdecznie.

uwieziona

Widzę, że nie tylko ja tak emocjonalnie zareagowałam na śmierć Robina.

karolina922

Nie tylko Ty:)

karolina922

Zawsze bardzo lubiłam Robina i gdy się dowiedziałam o Jego śmierci-jak dla mnie tragicznej-płakałam. Przez pierwsze dni,tygodnie,miesiące,ile razy widziałam w internecie jakieś wzmianki na Jego temat. I nadal mi się to zdarza, choć minął już ponad rok. Właśnie obejrzałam "Choleryka z Brooklynu" (długo się przed tym wzbraniałam) i znów płaczę, zwłaszcza że bohater tego filmu też rozlicza się z kończącym mu się już czasem na Ziemi. Najbardziej mnie boli, że odszedł taki dobry człowiek i to, jak strasznie musiał być nieszczęśliwy, a nikt tego nie dostrzegał i nie rozumiał...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones