Roger MichellI

Roger Harry Michell

6,8
481 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Roger Michell

w gatunku komedii romantycznej - "NOTTING HILL", w dziedzinie dramatu - "ZMIANY PASA".
Paradoksalnie w Hollywood to mistrz świata, w brytyjskim kinie artystycznym ledwie ciekawy reżyser. Niech wraca do Hollywood. "Dzień dobry TV" to słabszy film od wyżej wymienionych, ale jakże sympatyczny.

AutorAutor

Napisałes zaledwie pare zdan, a w kazdym z nich udało ci sie przesadzic...
Notting Hill to nie jest arcydzieło (Zmiany pasa nie znam, ale podejrzewam, ze tez do arcydziela mu do daleko), a Michel nie jest zadnym mistrzem swiata w Hollywood. W brytyjskim kinie artystycznym ten człowiek kompletnie sie nie liczy, bo w nim nie istnieje. Roger Michell to zwykly farciarz, rzemieslnik bez talentu, ktoremu udalo sie zatrudnic w Notting Hill gwiazdy swiatowego formatu, i tylko dzieki temu udało mu sie - jako tako - wyjsc na swoje.

sever

To może najpierw je obejrzyj. "Venus" z Peterem O'Toolem i "Weekend z królem" też się same nie zrobiły, więc o farcie nie może być mowy, za dużo tych przykładów.

AutorAutor

Obejrze... Moze pozniej zrewiduje poglad. Poki co nie mam o Michellu dobrego zdania.

sever

Ja go wwielbiałem go. Za dwa, jakże różne, filmy ("Notting Hill", "Zmiana pasa"), ale uwielbiałem. Miał zrobić film o 007, szkoda, że nigdy do tego nie doszło. Na pewno by podołał.

AutorAutor

"Notting Hill" to dość przeciętna komedia romantyczna, zresztą przeszła do historii brytyjskiego kina jako jedna z najbardziej rasistowskich produkcji w dziejach tamtejszej kinematografii.

"Zmiany pasa" nie widziałem.

Ale generalnie Michell jest moim zdaniem takim sobie reżyserem. Widziałem jeszcze "Venus", "Matkę", "Le Week-End", "Buddę z przedmieścia" i "Przetrzymać tę miłość" - i tak, jest facet kompetentny, ale jednocześnie jest twórcą zupełnie pozbawionym stylu. W sumie nic tych filmów nie wyróżnia. Są suche, często wyprane z choćby emocjonalnej tkanki, w warstwie formalnej praktycznie zupełnie bezpłciowe.

Zresztą "Venus" i "Le Week-End" mu się zupełnie nie udały, a pozostałe filmy oceniam wyżej raczej ze względu na ich scenariusze i aktorstwo (to akurat muszę Michellowi oddać - potrafi prowadzić aktorów) niż więcej niż przyzwoitą reżyserię.

Najlepszy film Michella? Z tych, które widziałem: "Matka". Za nią miniserial "Budda z przedmieścia".

Davus

Wg. mnie autor tematu zbyt chłodno potraktował Michela. Trzeba przyznać jednak, że tematyka i klimat tych filmów tworzą spójną całość kina nieco nijakiego, ale ciepłego. Czuć też konsekwencję scenariuszową. Wszystkie też mają niezłe kreacje aktorskie. Wszedłem tutaj, bo zastanawiam się nad oglądaniem "Le week-end" - tutaj znów dobrzy aktorzy i tematyka, która ciekawi. Akurat "venus" wciąż czeka w kolejce. Są jednak w tym "kalibrze" lepsi - Mike Leigh, Mike Nichols.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones