Właśnie ten co tutaj jest widoczny jest jedynym, prawdziwym Ronaldo. A ta Krystyna może mu co najwyżej buty czyścić.
Nie, jest drugi.
I jeśli nie przydarzy mu się nie daj Bóg jakaś kontuzja, i będzie grał tak długo jak El Fenomeno, jest szansa, że go nawet przewyższy.
Czego mu z całego serca życzę;)
Był pierszy ale Krystyna więcej osiągnęła. Ze względu na to że ma większą determinację i w sumie też umiejętności.