Zdecydowanie jeden z moich ulubionych artystów (jeżeli nie ulubiony). Jego płyty żeczywiscie są warte polecenia :
"Rufus Wainwright"
"Want One"
"Want Two"
i tegoroczne
"Release the Stars".
Ma na swoim koncie naprawdę mnóstwo wspaniałych, a jednocześnie różnorodnych kompozycji. Szkoda, że w Polsce tak o nim...
Świetny gość, ma kilka pięknych piosenek, np. One Man Guy albo Makers Make. Ta druga to oczywiście z Brokeback Mountain... w końcu Rufus jest gejem ( i mówi z "gejowską" manierą, i śmieje się... padam za każdym razem jak go słyszę... ;P), ale dzięki temu jest taki pocieszny... :)
Piękna jest też jego wersja...
Kocham go za ta jaki jest. Ma przepiękny głos, wydaje świetne płyty. Jest moim ukochanym artystą. Uważam go za najlepszego artystę na świecie. Szkoda tylko, że zagrał w tak mało filmach i tylko po kilka sekund. Uważam też, że jest najpiękniejszym męszczyzną na świecie. Jego twarz jest cudowna. Piękne oczy, piękny...