nie miałem na myśli charakteryzacji, ta może mu pomóc, to oczywiste - nawet kiedy gra role normalnych ludzi to można zauważyć różnice po miedzy tymi postaciami w przeciwieństwie do Crow'a , ale nie chce się kłócić
Pozdro
1.nie wyzywaj ludzi od imbecyli
2.nie nazwałem go wybitnym . . . .
3. . . . .tylko lepszym od Crow'a
Myślę że jesteś poparanym trollem znaffcą aktorstwa. Jak możesz tak oceniać genialnego Russella skoro daleś 10/10 pedalskiej klacie Bimberowi.
Weź się trollu nie ośmieszaj i zamilcz lepiej, oraz nie wygłaszaj tych swoich kretyńskich teorii o szczątkowej mimice.
Marny argument, Bieber jest geniuszem, może nie aktorstwa, ale tak za całokształt mu się należy.
Geniuszem to jest Celin Dion czy Michael Bolton a Bimber to marny ludek wykreowany przez amerykańską komercję.
Ciężkie pytanie ,,,, trudno mi wybrać. Oboje są wybitni w swych rolach i idealnie dopasowani. Myślę że nawet w niektórych kreacjach nie dałoby się ich zamienić bo jakoś nie widzę Deppa w rolach Crowe w takich filmach jak GLADIATOR , PIĘKNY UMYSŁ , ROBIN HOOD , 3:10 DO YUMY, itp , jak i druga strona medalu , nie widzę Russella Crowe w filmach Deppa takich jak PIRACI Z KARAIBÓW , ALICJA , SWEENEY TODD , CHARLI I FABRYKA CZEKOLADY itp.
Russell jest bardziej męski , twardy , Depp ma to coś , oboje są wybitni i na szczęście nie muszę wybierać między nimi ;)
Ode mnie obydwaj mają po 10 na 10 !
Pozdrawiam Nati ;d
Ach, ten Russell Crowe...chyba zawsze będzie Mnie zachwycać w każdej możliwej roli. Jest magnetyzujący, powala na kolana.
Moim zdaniem Depp ma talent, ale fatalny gust i dobór filmów. W nie-burtonowych produkcjach jako Donnie Brasco czy John Dillinger spisał się wg. mnie doskonale, ale jeśli woli grać pod publikę dennych pajaców z gębą pomalowaną na biało to jego sprawa. Crowe to natomiast aktor przeciętny, ani razu nie pokazł się z wybitnej strony, ciągle pokazuje to samo, aczkolwiek w miarę solidne aktorstwo. Obydwaj są przeceniani i powinni spaść o kilkanaście lu kilkadziesiąt miejsc, dla mnie remis.
Crowe pokazuje to samo? Całkowicie się z tym nie zgadzam śledzę każdy film z Jego udziałem i mam zupełne odmienne zdanie. Czas obejrzeć coś innego niż "Gladiator".
Deep nie jest wybitny! Jedzie na popularności, piraci z karaibów, te sprawy: większość jego fanów to 15latki. Skoro Bogart nie jest w 10, to Deep nie powinien być w 100.
Zdecydowanie Russell Crowe, pokochałam go za rolę Javerta i od tego czasu zachwyca mnie w każdym filmie. Depp też jest dobry ale tylko dobry a Crowe jest wybitny.
Depp w filmach Tima Burtona jest świetny, a Russell Crowe jest świetny zawsze. Ale wybieram Deppa za filmy Tima B. <3