Nie dość, że utalentowana to jeszcze prześliczna. Do niedawna miałem w Hollywood swoją faworytkę, zarówno pod względem urody, jak i talentu: Natalie Portman, ale jak tylko zobaczyłem Sami Gayle od razu się zakochałem. To było rok temu, więc nikomu o tym nie mówiłem, bo jeszcze CBŚ o 4 rano by mnie z wyrka wowlokło, ale teraz to już ciul.
Piękna i utalentowana.
O jej przyszłość bym się nie martwił :)

Też myślalem 8 lat temu, że kariera murowana, ale na razie kiszka.

Coś tam niby grywa, ale nie za wiele :(
Szkoda.

Uważam że wielka szkoda dziewczyna pokazała swój ogromy talent i to w swoim pierwszym filmie - Szkoda że nie jest o niej głośniej, za to producenci wolą promować ładne ale nie wyróżniające się gwiazdeczki ):