Wiem czemu ta "Aktorka" ma tak wysoką ocenę. Ja osobiście dałbym jej 1 bo ona jest żałosna we wszystkim więc niema sensu marnować sobie czasu. Więc widząc ocenę zawyżona co najmniej o 6 chciałem dla obniżenia oceny dać 1, ale cóż się stało? Nie da sie! to jest spisek~!
"Ja osobiście dałbym jej 1 bo ona jest żałosna we wszystkim więc niema sensu marnować sobie czasu. "
We wszystkim? Mozesz podać przykład? Może jakies uzasadnienie?.
Powiem tak ona nie zasługuje na "1"... Jesteś jakiś żałosny... Może zamiast niej, na miejscu 11, albo moze nawet na 1 powinna być jakaś Megan Fox czy jak tam jej... Ludzie leczcie się ... Hmm spisek? jesteś pewien..?
Też jestem żałosna, gdyż uważam że to kiepska aktorka. Nie obchodzą mnie idiotyczne rankingi, nie zamierzam zaniżać jej pceny. Jest sztywna jak manekin w każdym filmie i tyle. Ma jedną minę. Oczywiście, że podoba się ludziom bo jest śliczna. Ale jako aktorka - wg mnie jest tragiczna. Chcesz przykładu? Obejrzyj genialny film "Narzeczony mimo woli" i policz ile zrobiła min (poza miną wyjściową).. Ale nawet w Mieście Gniewu nie wykrzesała z siebie ani odrobiny ekspresji. Tak, mam inne zdanie niż ty co oznacza w twoim świecie że jestem żałosna.
Błagam nie pieprzcie o spisku, ona jest po prostu słaba.
rabbit ma rację - kogo obchodzą jakieś rankingi. Zaniżanie ocen jest... nie wiem, niefajne i gorzej świadczy o antyfanie niż zapatrzonym w kimś fanie.
'Narzeczony' to raczej zły przykład, bo rola jak w większości komedii romantycznych jest mdła i w zasadzie nijaka. Lepsze przykłady to speed 2 i 28 dni (sry, jeśli przekręcam/ piszę tytuł z pamięci) - to filmy w których mogła się popisać, cóż nie skorzystała.
Po pierwsze jeśli ktoś nie lubi jakiejś aktorki ( w tym przypadku Sandry Bullock ) to nie powinien oglądać filmów z jej udziałem. To samo tyczy się filmów, skoro nie ma ktoś ochoty go oglądać to niech tego nie robi. A co do Samej Sandry Bullock to świetną aktorka, bardzo ja szanuję i uważam że potrafi się odnaleźć w każdej roli. Ale oczywiście każdy ma prawo do własnej opinii. Nie rozumiem tylko po co wypisywać na forum jak to się jej nie lubi, po prostu nie lubię jej i koniec, czy to kogoś interesuje, każdy lubi kogo chce.
Była tak żałosna że do złotego globa ją nominowano, no prooosze Cie =.=
Może ty chcesz oglądać tysiące jakichś dzikich min typu O.O czy ^.- mi się tam bardzo spodobała, i idealnie pasowała do roli oschłej i nieczułej panny, która na serio jest inna. i btw. jeśli nie potrafisz liczyć to ona jest tam i smutna, i się uśmiecha, i śmieje - masz już 3 miny kłamco :)
tak jak Richard Gere czy też Hugh Grant, obaj mają na twarzy tylko ten swój uśmieszek, ten sam na każdą okazję, poza tym zero mimiki. Obaj grają tylko dlatego że mają wzięcie u kobiet i to wszystko.
Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że gra aktorska to nie tylko mimika twarzy? To również odnalezienie się w konwencji filmu, wyczucie gatunkowe, dostosowanie prezentowanych emocji do głównej tematyki oraz oczywiście (i to najważniejsze) interpretacja rysu charakterologicznego odgrywanej postaci. Tak się składa, że Sandra spełnia (przynajmniej w mojej opinii) 4 z 5 wymienionych kryteriów, co pozwala mi zakwalifikować ją do miana aktorki bardzo dobrej. Widziałem większość jej filmografii i zawsze czułem, że Bullock żyła tymi bohaterkami. Ona nie tylko grała, ona nimi po prostu była. Owszem, nie była, nie jest i nie będzie legendą na miarę Meryl Streep czy Judi Dench, ale to nie oznacza że nie zaznaczyła swojego nazwiska w historii kina.
Holoubek był dobrym aktorem a znasz z nim jakieś filmy ? Zresztą, gdybym miał wybierać czy iść do kina na Holoubka czy Bullock, to wierz mi lub nie ale wybrał bym Sandrę.