Połączenie specyficznej urody i dziwnej maniery aktorskiej. Nie jest ani ładna ani brzydka ale również niczym szczególnym się nie wyróżnia. Najgorsze jest jednak Jej aktorstwo! W „Klątwie JESSEBELLE” jest po prostu nie do zniesienie, przez cały większość filmu ma jedną zdziwioną minę i poprawia nerwowo włosy a momentami robi jakieś dzióbki i wdzięczy się do kamery jakby próbowała być sexy. W zasadzie to wszędzie gdzie Ją widzę jest albo irytująca albo ginie gdzieś w tle. W „Sukcesji” lekko wyrobiła się aktorsko ale nadal odstaje na tle innych.