Po przeczytaniu biografii Sharon Tate postanowiłem wziąć się za oglądanie filmów z Jej udziałem, bo tak naprawdę przedtem nie widziałem niczego z Jej udziałem. Obejrzałem „Oko diabła”, „Dolinę lalek”, „Nieustraszonych pogromców wampirów” i „Nie daj się usidlić” i na tej podstawie stwierdzam że aktorką była niestety słabiutką! Ocena 8,2 za „Nieustraszonych...” to śmiech na sali! Sam film jest wspaniały ale Sharon jest widoczna na ekranie może przez 10 minut, wypowiada kilka zdań i w zasadzie tylko się kąpie. W zasadzie to jestem w stanie pozytywnie wypowiedzieć się jedynie o Jej roli w „Dolinie lalek” gdzie miała kilka niezłych momentów. Czytając biografie można zreszta wywnioskować że nie miała wielkich aktorskich ambicji, interesowały Ją głównie role w kinie rozrywkowym i... rozbieranie się! Napierała na swojego agenta aby szukał dla niej ról wymagających golizny. Jestem bardzo ciekawy jak potoczyła by się Jej kariera gdyby nie tragiczna smierć, ale podejrzewam że raczej nie zostałaby zapamiętana jako wybitna aktorka.