Piękna i urocza kobieta, jak również dobra aktorka...
Szkoda, że to wszystko się tak musiało skończyć :(
Nie zasłużyła na to, ona, jej nienarodzony synek i przyjaciele...
NIE ZASŁUŻYLI
Ładna była to fakt. Jednak nazywanie jej dobrą aktorką to przesada. Grała w filmach klasy B. Sam fakt, że wszystkie filmy, w których brała udział, w chwili swoich premier były krytykowane, a puszczane masowo w kinach dopiero po morderstwie. Sławę przyniosła jej śmierć, taka ironia losu.
Stać było ją na więcej. A to, że obsadzali ją w takich filmach, to wina stereotypu, bardzo popularnego nawet teraz, że skoro blondynka, to i pusta, więc na ambitniejsze produkcje nie ma co liczyć. To nie jej wina.
Po czym twierdzisz, że stać ją było na więcej? Poznałaś ją osobiście? To, że obsadzali ją tylko w takich filmach to fakt, raczej nie jej wina. Jednak nadal nie świadczy to o tym, że była dobrą aktorką.
Źle się wyraziłam, przepraszam.
,,Jednak nadal nie świadczy to o tym, że była dobrą aktorką", ale to również nie świadczy, że była złą aktorką. W wielu filmach, w których grywała jej rola nie była co prawda powalająca, ale tego właśnie wymagał klimat filmu.
Skąd wiadomo, czy jakby np. zagrała w jakiejś ambitnej produkcji, to czy by nie powaliła na kolana wszystkich swoim aktorstwem...
I to jeszcze przed tragiczną śmiercią.